Gorący temat. Religia zawsze odgrywała w Ameryce Łacińskiej niezwykle ważną rolę, znacząco wpływając na sposób myślenia i styl życia Latynoamerykanów. A od lat 90. XX w. jest gorącym tematem w wyniku gwałtownej ekspansji Kościołów (neo)zielonoświątkowych (pentakostalnych) i pojawienia się, po wygaszeniu słynnej teologii wyzwolenia, nowych nurtów (przede wszystkim charyzmatycznych, ale też ekologicznych) wewnątrz wciąż dominującego Kościoła katolickiego; silny jego potencjał reformatorski jest wspierany przez papieża Argentyńczyka – Franciszka, dobrze znającego i czującego latynoamerykańską specyfikę wiary.
Przejawem wagi religii i religijności w Ameryce Łacińskiej jest również wielość pojawiających się na religijnym rynku ofert, w tym eklektycznych kultów pochodzenia indiańskiego, afrykańskiego, zaczerpniętych z religii Wschodu czy też, jak w Brazylii, tzw. spirytyzmu kardekańskiego oraz wszelkiego rodzaju nowych ruchów religijnych, w tym powiązanych z New Age albo wywodzących się z tradycyjnego protestantyzmu. Odłamy tego ostatniego nie stanowiły dotychczas w Ameryce Łacińskiej istotnego elementu wyznaniowej układanki – najliczniejsza grupa protestantów pojawiła się na kontynencie wraz z europejskimi imigrantami w XIX i XX w., a następnie z północnoamerykańskimi misjonarzami, zapraszanymi przez liberalne rządy młodych republik, aby uczestniczyli w modernizacji krajów, propagowali ideały dyscypliny i systematycznej pracy.
Choć przez stulecia formalnie chrześcijańska, ma Ameryka Łacińska również wyznawców judaizmu i islamu, których obecność wynika przede wszystkim z imigracji (zwłaszcza w okresie II wojny światowej) oraz lokalnych konwersji.
Kościół katolicki. Ciężar patronatu. Arcybiskup Salwadoru Óscar Romero, kanonizowany przez papieża Franciszka w 2018 r.