Kontakty Abbasydów
Gdyby krzyżowcy zaatakowali świat muzułmański dwa wieki wcześniej, byliby jeszcze bardziej zdumieni jego bogactwem i potęgą. Od VII w. rozszerzał się on na Bliskim Wschodzie, w Persji i dalej ku Afganistanowi, Indiom i Chinom. Jerozolimę muzułmanie zajęli już w 638 r., Egipt trzy lata później (z wyjątkiem Aleksandrii, która padła w 642 r.). Stamtąd ruszyli na podbój Afryki Północnej; do Hiszpanii dotarli w 711 r. Skuteczny opór stawiło muzułmanom chrześcijańskie Bizancjum. Te zwycięstwa odnosił islam za dynastii kalifów (następców proroka Mahometa) Umajjadów. Pod ich rządami świat muzułmański stanowił jedność pod przewodem Arabów. Ale w 750 r. doszło do rozłamu. Rządca Iranu Abu al-Abbas ustanowił nowy kalifat Abbasydów, którzy rządzili światem muzułmańskim do 1258 r., choć mniej więcej od połowy XI w. była to już władza nominalna. W VIII w. Abbasydzi pomagali chrześcijańskiemu królowi Karolowi Wielkiemu. Kalifa Haruna ar-Raszida porównuje się właśnie z Karolem. Przyjaźnili się, wymieniali dary i poselstwa. Abbasydom nie przeszkadzało, że wspierają Franków przeciwko Umajjadom w Hiszpanii, tak jak Karol bez większych skrupułów wspomagał walki ar-Raszida z chrześcijańskim Bizancjum. Rozkład systemu Abbasydów osłabił świat muzułmański u progu wypraw krzyżowych.
Rekonkwista Ziemi Świętej
Władcy chrześcijańscy mogli mieć jakąś świadomość, że imperium islamu przechodzi zmiany i do głosu dochodzą w nim żywioły niearabskie. W 1008 r. rozpoczęło się wypieranie muzułmanów z Hiszpanii. Powstały warunki do ekspansji tym razem chrześcijańskiej. Jej celem było odebranie muzułmanom Ziemi Świętej. Świat islamu osłabiły nie tylko walki między poszczególnymi władcami państw muzułmańskich powstających w jego obrębie, lecz także polityczno-religijny podział na tle sukcesji po Mahomecie na sunnitów i szyitów.