Strategiczny Königsberg. W 1945 r., po zajęciu Prus Wschodnich przez wojska Armii Czerwonej, ostatnim bastionem III Rzeszy na tym terenie był Królewiec, ogłoszony przez władze niemieckie twierdzą – Festung Königsberg. W ostatnich tygodniach wojny o miasto rozegrała się bitwa, zakończona 9 kwietnia kapitulacją niemieckiego garnizonu.
Królewiec i okolice były obiektem zainteresowania Kremla już na wczesnym etapie wojny z Trzecią Rzeszą. W grudniu 1941 r., podczas rozmów brytyjsko-sowieckich, Józef Stalin zaproponował, by północna część Prus Wschodnich (przylegająca do Litwy) z Królewcem i Kłajpedą została odłączona od Rzeszy i służyła jako gwarancja pokrycia przez Niemcy strat wojennych ZSRR. Wielka Brytania odniosła się do propozycji z dystansem, ale im bardziej stawało się jasne, że Armia Czerwona zajmie całe Prusy Wschodnie, tym mniej Stalin krył się z chęcią zajęcia części tego terytorium. Argument sowieckiego przywódcy był prosty: narodom ZSRR należał się kawałek z poniemieckiego trofeum.
W rzeczywistości chodziło o względy strategiczne, przede wszystkim o uzyskanie portu morskiego na Bałtyku, który nie zamarzałby zimą. Podczas konferencji poczdamskiej ustalono, że Królewiec i okolice zostaną wcielone do ZSRR, ale ostateczne wytyczenie granicy odłożono do następnej konferencji pokojowej (która nigdy się nie odbyła). Przebieg granicy między obwodem a Polską stanowił więc przedmiot dwustronnych negocjacji między Moskwą a Warszawą. Ostateczną umowę zawarto w sierpniu 1945 r. Jej przebieg – w pasie ok. 30 km na południe od Królewca – osobiście wytyczył kremlowski przywódca, przez co nazywano ją kreską Stalina. Arbitralnie wytyczona linia dzieliła osiedla, drogi, kanały i linie kolejowe.
Zamknięty obszar zmilitaryzowany.