Cesarstwo i Luter. „Na początku było Cesarstwo” – tak nawiązując do prologu Ewangelii św. Jana, Heinrich August Winkler rozpoczął głośną historię Niemiec XIX i XX w. W przeciwieństwie do Anglii czy Francji, gdzie genezę państw narodowych można wyprowadzić z późnego średniowiecza, terytoria niemieckie pozostawały rozbite politycznie, kulturowo, a nawet językowo. Jako dziedzictwo antycznego Cesarstwa Rzymskiego Rzesza „od zawsze była mitem”. Określenia Rzymskie Cesarstwo Narodu Niemieckiego (1486) czy Święta Rzymska Rzesza Narodu Niemieckiego (1512) ukazywały jednak moc tego wyobrażeni. Prócz potężnej siły mitu cesarstwa, spajającego niemieckie terytoria, myśliciele XIX w. (na czele z Georgem Wilhelmem Heglem) wskazywali na reformację jako wspólne niemieckie dziedzictwo wyrażające niemieckiego ducha. Leopold von Ranke ochrzcił ją mianem „naszego najważniejszego ojczyźnianego zdarzenia”. Duchowym ojcem tego czynu i narodowym bohaterem był Marcin Luter.
Tezy Lutra
Tezy o odpustach zostały ogłoszone przez Marcina Lutra 31 października 1517 r. W 95 punktach teolog krytykował nadużycia związane z handlem odpustami stanowiącymi rozwinięcie sakramentu pokuty, zakładającego m.in. skruchę i żal za grzechy. Praktyki odpustowe późnego średniowiecza często podważały te założenia. Pozwalały bowiem nie tylko nabyć uwolnienie od kar czyśćcowych ciążących na grzeszniku za popełnione występki. Umożliwiały także uwolnienie od kar za grzechy jeszcze niepopełnione, a nawet – popełnione przez inne osoby. Temu merkantylnemu ujęciu Luter przeciwstawiał egzystencjalne rozumienie pokuty, która miała stać się „całym życiem” (tezy 1–4).
Wbrew utartej opinii reformator nie odrzucał odpustu ani władzy papieża całkowicie.