„Powiększyłem tereny wszystkich prowincji”
Sztuka cesarskiej autoprezentacji
Autoprezentacja. Rzymscy cesarze przywiązywali dużą wagę do informowania społeczeństwa o swoich spektakularnych dokonaniach. Upamiętnianie różnych zwycięstw militarnych, sukcesów dyplomatycznych czy osiągnięć na polu administracyjnym lub budowlanym służyło m.in. umacnianiu autorytetu panującego i utrwalaniu w społeczeństwie przekonania o jego wyjątkowych zaletach. Szukanie przez cesarzy społecznej akceptacji wynikało ze specyfiki pryncypatu, który w sensie formalnym nie był monarchią, a władza cesarska nie była formalnie dziedziczona. Princeps musiał zatem dbać o swój wizerunek i nieustannie potwierdzać, że zasługuje na najwyższą godność.
Do autoprezentacji cesarskiej wykorzystywano wszystkie dostępne wówczas środki komunikacji: monety, monumenty, posągi opatrzone inskrypcjami oraz różnego rodzaju budowle dekorowane reliefami, które wznoszono w centralnych miejscach Rzymu i najważniejszych miast prowincji. W ten sposób informacje o dokonaniach poszczególnych władców docierały do mieszkańców całego rzymskiego świata.
Cesarz jako zwycięski imperator. Jednym z ważniejszych aspektów cesarskiej autoprezentacji było kreowanie wizerunku zwycięskiego wodza, co było istotne dla budowania autorytetu w oczach armii, głównej podpory pryncypatu. Odnoszone zwycięstwa dowodziły, że cesarz jest pod szczególną protekcją bogów, a to z kolei potwierdzało jego predyspozycje do sprawowania najwyższej władzy. W sprawozdaniu ze swoich dokonań (znanym jako Res gestae divi Augusti) pierwszy cesarz August tak chwalił się swoimi podbojami: „Powiększyłem tereny wszystkich prowincji ludu rzymskiego, których sąsiadami były ludy nie podlegające naszej władzy. Spacyfikowałem prowincje Galię i Hiszpanię oraz Germanię, które otacza Ocean od Gades aż do ujścia Łaby.