Katarzyna Wielka (1729–96, pan. od 1762)
Urodzona w Szczecinie – jako Sophie Friederike Auguste – córka pruskiego generała z podupadłego rodu Anhalt-Zerbst jest uznawana za najbardziej złowieszczą postać w historii I Rzeczpospolitej. Jako cesarzowa Rosji Katarzyna bez wątpienia była architektką rozbiorów RP, ale raczej nie napędzała jej w tym kierunku szczególna nienawiść skierowana przeciw Polakom czy Litwinom. Gdyby w miejscu Rzeczpospolitej było inne państwo, caryca postąpiłaby z nim tak samo. Jej zaborcza polityka względem Polski była raczej bezpośrednią konsekwencją wyobrażenia o Rosji jako o europejskim mocarstwie i o niej samej jako o najbardziej oświeconej monarchini na kontynencie.
Jeśli Rosja miała być prawdziwie europejskim mocarstwem, imperatorowa musiała – zgodnie z duchem epoki – rozszerzać „światło cywilizacji” na inne, nie dość iluminowane kraje. Imperializm zlał się tym samym w jedno z misją cywilizacyjną. Tak skonstruowana ideologia była wymierzona przede wszystkim w Rzeczpospolitą oraz Imperium Osmańskie. Walka o równouprawnienie innowierców w Polsce oraz krucjata przeciw przypisywanemu Turcji „orientalnemu barbarzyństwu” były logiczną konsekwencją intelektualnego klimatu epoki. Brutalną realizacją tych idei na gruncie geopolityki były zaś dwie wojny z Turcją oraz rozbiory Polski.
Życie Katarzyny – jak w przypadku wszystkich osiemnastowiecznych władców – było teatrem. Monarchini przybierała rozmaite kostiumy: Semiramidy Północy lub Siostry Apollina. Tożsamość najbardziej oświeconej władczyni Europy była jednak czymś więcej niż przygodnym kostiumem, wykorzystywanym w korespondencji z zachodnimi filozofami. Stanowiła ona sedno polityki budowy rosyjskiego imperium.