Nowe prawo
Po odzyskaniu niepodległości na terenie Polski funkcjonowało pięć porządków prawnych: niemiecki, austriacki, rosyjski, byłego Królestwa Polskiego, węgierski (część Spiszu i Orawy), oraz wiele porządków lokalnych, ustanowionych przed uformowaniem się jednolitej władzy, np. wojskowego komendanta Litwy Środkowej, komisji likwidacyjnych poszczególnych dzielnic itp. Zrazu przyjęto fikcję, że prawa państw zaborczych stanowią polskie prawa dzielnicowe, i wprowadzono normy kolizyjne. Ale już 3 czerwca 1919 r. sejm uchwalił ustawę o Komisji Kodyfikacyjnej, której zadaniem była unifikacja, a następnie kodyfikacja prawa. Komisja była niezależna od jakichkolwiek władz, działała do 1939 r., a jej dorobek jest imponujący. Odrzuciła koncepcję rozciągnięcia na całą Polskę jednego z praw dzielnicowych lub pozostawienia praw zaborczych jako praw dzielnicowych z usunięciem jedynie konfliktów między nimi. Postanowiła stworzyć nowy system prawny. W efekcie doszło do kodyfikacji (w postaci ustaw sejmowych) prawa publicznego (organy władzy, sądownictwo), karnego oraz cywilnego (łącznie z prawem pracy i handlowym). O jakości tych aktów prawnych niech świadczy fakt, że mimo wojny i zmiany ustroju niektóre z nich funkcjonowały do końca lat 90. XX w. Do dziś zresztą obowiązują – z minimalnymi zmianami – prawo wekslowe i prawo czekowe.
Nie zdążono opracować projektów prawa spadkowego, przepisów ogólnych prawa cywilnego i postępowania nieprocesowego. Niektórych innych projektów z końca lat trzydziestych nie zdążono wprowadzić w życie, natomiast projekt prawa małżeńskiego osobowego okazał się zbyt kontrowersyjny ze względu na wprowadzaną w nim świeckość małżeństwa i dopuszczalność rozwodów.
Prawo małżeńskie najlepiej zresztą obrazuje skalę zadań, przed jakimi stanęła Komisja Kodyfikacyjna.