Jadwiga Jędrzejowska (1912–80). Najwybitniejsza tenisistka międzywojennej Polski. Pochodziła z ubogiej robotniczej rodziny. Jej rodzinny dom sąsiadował z kortami krakowskiego AZS – jako dziecko dorabiała, zbierając tam piłki. Zwróciła na siebie uwagę ogromną siłą: jej firmowym uderzeniem był bity po męsku forhendowy drajw, dzięki któremu na długie lata zdominowała kobiecy tenis w Polsce. W ciągu niemal 40 lat kariery 62 razy sięgała po tytuł mistrzyni kraju w singlu, deblu i mikście. Jej największym sukcesem na arenie międzynarodowej był finał Wimbledonu w 1937 r. oraz finał mistrzostw USA w tym samym roku (oba mecze przegrała). Mimo ogromnych sukcesów sport nie przynosił jej pieniędzy (za drugie miejsce w Wimbledonie dostała bon towarowy wartości 3,5 funta), dlatego na co dzień pracowała w przedstawicielstwie firmy Dunlop w Warszawie. Wojna przerwała jej karierę. Mimo wielu ofert wyjazdu i gry za granicą pozostała w kraju.
Halina Konopacka (1900–89). Pierwsza polska złota medalistka olimpijska oraz ikona kobiecego sportu w II RP. Przy 181 cm wzrostu wyróżniała się świetną koordynacją, dzięki czemu stała się jedną z najbardziej wszechstronnych sportsmenek. Poza rzutem dyskiem próbowała sił w biegach sprinterskich, pchnięciu kulą, rzucie oszczepem, skoku wzwyż, wielobojach oraz sztafecie. W każdej z tych dyscyplin zdobywała wielokrotnie mistrzostwa Polski i ustanawiała krajowe rekordy. Złoty medal w rzucie dyskiem wywalczony podczas igrzysk olimpijskich w Amsterdamie w 1928 r. przyniósł jej ogromną popularność i tytuł sportowca roku w plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. Poza areną sportową była prawdziwą ozdobą stadionów. Prasa zachwycała się jej urodą i naturalnym wdziękiem.