„Czuwajcie nie w karczmach, lecz przy pismach”
Jak studiowano w Akademii Krakowskiej i na włoskich uniwersytetach
Sztuki wyzwolone. Na uniwersyteckiej mapie Europy przełomu XV i XVI w. największym uznaniem cieszyły się uczelnie włoskie oraz francuskie, z Bolonią i Paryżem na czele. Najpopularniejsze wśród przyszłych jurystów były Bolonia, Padwa oraz Siena, a najlepszy fakultet medyczny znajdował się w Montpellier. Ale także uczelnie z Europy Środkowej cieszyły się coraz większą sławą, a akademie z Krakowa czy Pragi przyciągały grona wybitnych pedagogów. Ta pierwsza wyróżniała się na polu matematyki i astronomii, a tamtejsza katedra była pierwszym wyspecjalizowanym fakultetem nauk ścisłych na świecie.
Średniowieczne studium generale składało się najczęściej z czterech wydziałów: sztuk wyzwolonych, prawa (świeckiego oraz kanonicznego), medycyny i teologii. Pierwszy stopień nauczania, przygotowujący młodzież do zgłębienia innych dyscyplin, stanowiły sztuki wyzwolone (obejmowały one gramatykę, retorykę, dialektykę, arytmetykę, geometrię, muzykę i astronomię). Ukończenie nauki na tym wydziale kończyło się uzyskaniem stopnia bakałarza i było przepustką do kontynuacji studiów na bardziej prestiżowym wydziale prawa bądź teologii. Zajęcia miały formę wykładów (czy też lekcji) i polegały na czytaniu ksiąg i ich komentowaniu. Poza tym obowiązkowe były dysputy oraz ćwiczenia. Językiem wykładowym w całej Europie była łacina.
Dwa modele: boloński i paryski. Wszystkie średniowieczne uniwersytety rywalizowały ze sobą o prestiż, pieniądze, wykładowców i studentów. Ważną linią podziału była struktura organizacyjna. Najbardziej znany model reprezentował Uniwersytet Boloński, działający jako korporacja studentów z różnych krajów. W tym sensie uczelnia stanowiła autonomiczną wspólnotę, gdzie uczniowie sami decydowali o sprawach organizacyjnych, zatrudnieniu wykładowców (profesorowie otrzymywali honoraria od słuchaczy), a rektorów wybierali spośród swego grona.