„Co genetyka może, a czego nie”
Czy w katedrze fromborskiej odnaleziono szczątki astronoma
Wykopaliska. O tym, by odkryć kości wielkiego astronoma, myślano już w XIX w. i bezskutecznie przeszukiwano katedrę we Fromborku. W 1802 r. prace prowadziło w niej Warszawskie Towarzystwo Naukowe, kilka lat później prawie doszło do poszukiwań zleconych przez samego Napoleona, kolejne bezowocne wykopaliska odbyły się w latach 1909 i 1939 r., ale największy rozmach miały te w czasie drugiej wojny światowej prowadzone przez Niemców. Niczego nie udało się też znaleźć polskim archeologom, którzy próbowali szczęścia w latach 50. Choć tym razem wydawało się, że szanse są większe, bo badacz życia Mikołaja Kopernika dr Jerzy Sikorski podpowiedział archeologom, że najbardziej prawdopodobnym miejscem pochówku astronoma będzie okolica bocznego ołtarza świętych Andrzeja i Wacława (dziś Świętego Krzyża), którym Kopernik jako kanonik opiekował się od 1501 do 1543 r.
W 2004 r. rozpoczęły się wykopaliska prowadzone przez prof. Jerzego Gąssowskiego z Instytutu Antropologii i Archeologii Wyższej Szkoły Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku. Gdy otworzono wykopy we wskazanym miejscu, okazało się, że rzeczywiście jest tam kilkanaście pochówków. Co prawda były wśród nich również szczątki kobiet i dzieci, co bardzo zdziwiło badaczy przekonanych, że w katedrze chowano tylko zasłużonych kapłanów, ale biorący udział w pracach antropolog – prof. Karol Piasecki z Uniwersytetu Szczecińskiego – wytypował czaszki mężczyzn. Jego uwagę zwróciła ta opatrzona numerem inwentarzowym 13/05, której wiek oszacował na ok. 60–70 lat, a wiadomo, że Kopernik, umierając 21 maja 1543 r., miał 70 lat.
Rekonstrukcja. Aby się upewnić co do wyglądu pochowanego, czaszkę przekazano w ręce nadkomisarza dr. Dariusza Zajdla z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, specjalistę od rekonstrukcji twarzy.