Nowożytna topografia Słowian południowych. Rzut oka na mapę Europy po Kongresie Wiedeńskim w 1815 r. pokazuje jasno, że Bałkany były podzielone między dwie potęgi: monarchię habsburską i Imperium Osmańskie. Tak więc wszyscy bez wyjątku Słowianie Południowi znajdowali się w obrębie tych dwu wielonarodowych imperiów (wcześniej obszar adriatycki był częścią Wenecji i Dubrownika – dwu republik zlikwidowanych przez Napoleona, odpowiednio w 1797 i 1808 r.). Upraszczając nieco (bo granice etniczne nie pokrywały się z politycznymi, a nadto nowoczesne tożsamości dopiero się kształtowały): Bułgarzy, Macedończycy, Bośniacy i Czarnogórcy zamieszkiwali ziemie pod panowaniem tureckim, Słoweńcy i Chorwaci (wyjąwszy katolików z Bośni) pod austriackim, a Serbowie bytowali w obu tych państwach.
Po kongresie berlińskim w 1878 r. sytuacja uległa zmianie, więc kartografowie musieli stworzyć nowe mapy. Powstały bowiem trzy państwa: Bułgaria, Czarnogóra i Serbia – wszystkie słowiańskie, a ściślej z dominującą ludnością słowiańską. A przy tym prawosławne. Bośnia i Hercegowina znalazła się pod austriacką okupacją, choć formalnie pozostanie częścią Porty do 1908 r. Chorwaci i Słoweńcy wciąż byli częścią monarchii Habsburgów – aż do jej upadku w 1918 r.
Europejska tektonika. Powstanie Czarnogóry i Serbii jako autonomicznych, a następnie niezależnych państw (oraz Bułgarii niemającej wcześniej autonomii) jest w tych krajach wyobrażone nie tylko jako spełnienie wielowiekowego snu o własnym państwie, ale również jako wyraz uporu i walki o własny byt narodowy. Takie przekonanie ugruntowało się właśnie w XIX w., w epoce odrodzenia narodowego. Choć czynnik wewnętrzny – napędzany hasłami romantycznymi (za którymi jednakowoż stały bardzo realne i niebłahe byty polityczne w średniowieczu) – był z całą pewnością nie do przeceniania, okoliczności geopolityczne były jednak istotniejsze.