W matni. Nowy geopolityczny porządek Bałkanów zaczął kształtować się wraz z powstrzymaniem armii Osi pod Stalingradem i załamaniem niemieckich prób odzyskania inicjatywy na łuku kurskim. Od grudnia 1943 r. do kwietnia 1944 r. Sowieci odbili prawobrzeżną Ukrainę. W sierpniu 1944 r. Armia Czerwona rozpoczęła pochód na Jassy i Kiszyniów, następnie na Belgrad i Budapeszt. Bałkańscy sojusznicy Rzeszy znaleźli się w matni.
Kasztelanie czerwonego imperium
Rumunia. W Rumunii doszło 23 sierpnia 1944 r. do zamachu stanu. Król Michał I obalił marszałka Iona Antonescu. Z monarchą współdziałała armia i liczna grupa cywilnych konspiratorów skutecznie infiltrowana przez komunistów (działających zgodnie z taktyką frontów ludowych). Ponieważ na około milionie rumuńskich żołnierzy była wsparta cała południowa flanka niemieckiego frontu, alianci (główną rolę odgrywał Józef Stalin) zaakceptowali przewrót. Porozumienie oddające władzę w Rumunii Alianckiej Komisji Kontrolnej (de facto Sowietom) podpisano 12 września w Moskwie. Manewr przejścia na drugą stroną wojennej barykady siły zbrojne przeprowadziły, mimo nieuniknionego w takich okolicznościach chaosu, stosunkowo sprawnie. Forțele Armate Române – w operacyjnym podporządkowaniu Armii Czerwonej – rozpoczęła działania (siłami ok. 400 tys. ludzi) w północnej Transylwanii. Następnie wkroczono na terytorium Węgier, Jugosławii, Moraw i Czech. Wzięto ok. 50 tys. jeńców (których przekazano Sowietom). Równocześnie w Mołdawii rozbrojono ok. 140 tys. rumuńskich żołnierzy, których wywieziono w głąb ZSRR. Do domów wróciło z nich niewiele ponad 10 tys.
Rachuby króla i środowisk niekomunistycznych, że wysiłek zbrojny przełoży się na przyszłe losy kraju, okazały się ułudą.