Rytuały. Wiosną 1848 r. w Galicji zniesiono pańszczyznę, a chłopi otrzymali wolność osobistą. Aby uczcić to wydarzenie, w całym regionie zaczęły powstawać symboliczne miejsca pamięci. Przybierały one różną formę: drewnianych krzyży, murowanych tabliczek albo kopców. Inskrypcje na nich głoszą: „Pamiątka nadania wolności przez tron Austriacki narodowi Galicyjskiemu 3. maja 1848 roku”, „Na pamiątkę nadanej wolności 1848 r.” lub „Na chwałę Bożą. Pamiątka ustania pańszczyzny”. Własnym sumptem stawiały je zarówno gromady, jak i małe wioski. Większość z nich powstało na którąś z okrągłych rocznic wydania aktu uwłaszczenia. Krzyże stawiano np. na ziemi użytkowanej przez całą gromadę. Często sadzono przy nich pamiątkowe drzewa.
Ze zniesieniem pańszczyzny wiązały się różne rytuały, które do dziś nie doczekały się, niestety, kompleksowego ujęcia historycznego ani etnograficznego. Wiadomo, że wszelkie fizyczne ślady po pracy dla dworu – np. bony folwarczne lub księgi inwentarzowe, gdzie znajdowały się spisy powinności chłopów – były niszczone lub grzebane w obecności całej gromady. Takie pogrzeby pańszczyzny organizowano zarówno w Galicji, jak i w Królestwie Polskim. Księgi inwentarzowe wkładano do trumienki, którą następnie grzebano na skraju wsi bądź w pobliżu cmentarza. Często w tym samym miejscu stawiano krzyże pańszczyźniane.
O tym, że pamięć zniesienia pańszczyzny funkcjonowała na polskiej wsi jeszcze długo, świadczą fotografie z pochodów majowych organizowanych przez gromady wiejskie w dawnej Galicji jeszcze przed drugą wojną światową. Na fotografii z książki „Lubliniec Nowy i Stary. Historia” Dmytry Kuszczaka widać mieszkańców Lublińca (koło Cieszanowa w obecnym woj. podkarpackim).