Przeciwnik Johnsona. Historycy do dziś spierają się, czy został legalnie wybrany na najwyższy urząd w państwie.
Syn szkockiego sklepikarza, którego nigdy nie poznał – Rutherford Hayes przyszedł na świat już po jego śmierci w 1922 r. w stanie Delaware. Początkowo uczył go wujek, później uczęszczał do szkół w sąsiednich stanach, Ohio i Connecticut, ukończył prawo na Uniwersytecie Harvarda w 1845 r. Wówczas rozpoczął prywatną praktykę prawniczą, w której często reprezentował biednych i niewolników, co wskazywało na jego dużą empatię, ale i na poglądy polityczne zbieżne z programem Partii Wigów, a później Republikańskiej. Wtedy też poślubił Lucy Ware Webb, z którą miał ośmioro dzieci i która miała duży wpływ na jego abolicjonistyczne poglądy.
Swoją karierę polityczną Hayes rozpoczął od pracy w radzie miejskiej w Cincinnati pod koniec lat 50. XIX w., a po wybuchu wojny secesyjnej służył w armii Unii w randze majora, potem pułkownika i wreszcie generała brygady. W jednej z bitew został postrzelony w ramię. Po zakończeniu wojny wrócił do polityki i dzięki wyrazistym poglądom – krytykował niewolnictwo i secesję, chciał rozliczenia zwolenników Skonfederowanych Stanów Ameryki – uzyskał fotel w Izbie Reprezentantów z ramienia stanu Ohio. W okresie jego służby w izbie niższej Kongresu doszło do procesu impeachmentu prezydenta Andrew Johnsona, a Hayes zagłosował za postawieniem prezydenta w stan oskarżenia. W 1868 r. został gubernatorem stanu Ohio na trzy dwuletnie kadencje przedzielone okresem, w którym zajął się praktyką prawniczą.
Kontrowersyjne wybory. Wreszcie w 1876 r. wziął udział w konwencji Partii Republikańskiej mającej wyłonić kandydata na prezydenta i uzyskał większość głosów. Rywalem Hayesa w wyścigu do Białego Domu był demokrata Samuel Tilden i – jak się miało okazać – były to jedne z najbardziej kontrowersyjnych wyborów prezydenckich w historii Stanów Zjednoczonych.