Skromne początki Hohenzollernów
Z zamku w Szwabii. Dawniej wywodzono Hohenzollernów od żyjącego ok. 800 r. hrabiego Tassilo. W rzeczywistości nie mogli oni poszczycić się tak starą metryką pochodzenia jak Habsburgowie czy Wettynowie. Pierwszymi znanymi z imienia Hohenzollernami byli Burchard i Wezil von Zolorin, odnotowani w 1061 r. w kronice mnicha benedyktyńskiego Bertholda z Reichenau. Zolorin to zniekształcona nazwa zamku Zollern, zwanego też Hohenzollern, który wzniesiono w Szwabii na górze Zollernberg (855 m). Od niego wzięło się nazwisko przyszłych królów Prus i cesarzy niemieckich.
Hohenzollernowie nie odgrywali długo większej roli, służąc wiernie kolejnym władcom Niemiec. Fryderyk I towarzyszył królowi Niemiec Henrykowi V w 1110/11 r. w wyprawie do Włoch po cesarską koronę, a jego syn Fryderyk II wspierał cesarza Lotara III z Supplinburga w walkach ze Staufami w latach 1127–34. Po objęciu tronu niemieckiego przez Staufów w 1138 r. hrabiowie z Zollern przeszli na stronę swych dotychczasowych wrogów.
Burgrabiowie norymberscy. Z szarej masy feudałów szwabskich wyszedł dopiero kolejny Hohenzollern – Fryderyk III (zm. 1200/01 r.). Aktywny udział w stronnictwie cesarza Fryderyka I Barbarossy ułatwił mu zawarcie korzystnego ożenku z Zofią von Raabs, córką Konrada II burgrabiego Norymbergi. Kiedy ten zmarł nie zostawiając żadnych męskich potomków, Fryderyk III objął po teściu w 1192 r. godność burgrabiego w Norymberdze jako Fryderyk I. Dwaj jego synowie: Fryderyk II (zm. ok. 1255 r.) i Konrad I (zm. 1260/61 r.) podzielili się ojcowizną, zakładając dwie linie dynastii: szwabską i frankońską. Wielka kariera miała przypaść tej drugiej.
W służbie Habsburgom, Wittelsbachom i Luksemburgom.