Dwie Hiszpanie. „Mały Hiszpanie, co na świat przychodzisz, niech Bóg ma cię w opiece, jedna bowiem z dwóch Hiszpanii twe serce skuje” – pisał w opublikowanym w 1912 r. wierszu „Españolito” hiszpański poeta Antonio Machado. Jako przedstawiciel Pokolenia 98 (La generación del 98), grupy pisarzy i literatów, do której należał m.in. czytany i publikowany na całym świecie filozof Miguel de Unamuno, na własne oczy ujrzał ostateczny rozpad imperium hiszpańskiego po wojnie hiszpańsko-amerykańskiej z 1898 r. Niegdysiejsze mocarstwo – rozciągające się od wybrzeży Kalifornii, przez bogate w srebro posiadłości w Ameryce Południowej, majestatyczny, wzniesiony na ruinach imponującej stolicy Mexików (Azteków) Meksyk, zapewniające kontrolę na Morzu Śródziemnym Neapol i Królestwo Sycylii, po Filipiny na Pacyfiku – było pod koniec XIX w. zaledwie wspomnieniem swej dawnej potęgi.
Takie przypieczętowanie długotrwałego kryzysu, którego korzenie sięgały XVII w., wzbudziło w intelektualistach z Pokolenia 98 podejrzenie, że nie istnieje jeden obraz Hiszpanii – tej triumfującej, zasobnej. Że mamy tu do czynienia z jakimś rozdarciem, pęknięciem. Zarazem skłoniło to ich do poszukiwań odpowiedzi na pytanie, czym w ogóle jest hiszpańskość? Jak zdefiniować Hiszpanię i jej ducha? I w końcu – jak go odbudować w obliczu gigantycznego kryzysu i rozpadu, osłabienia filarów imperium (potęgi wojskowej, potęgi monarchii, potęgi katolicyzmu)?
Filozofowie i pisarze szukali odpowiedzi we wszystkich sferach życia: od spraw społecznych (José Ortega y Gasset), przez życie ludowe i uroki Hiszpanii prowincjonalnej (Antonio Machado), kryzys egzystencjalny Hiszpanów (Miguel de Unamuno), po wezwanie do budowy wielkiej idei Hispanidad (Ramiro de Maetzu), żywej aż do dziś.