Pomyślana przebudowa
Hiszpania po śmierci gen. Franco. Demontaż frankizmu
W oczekiwaniu na odejście dyktatora. Śmierć gen. Francisca Franco (1975 r.) rozbudziła nadzieje na radykalną zmianę polityczną. Już od schyłku lat 60. zarówno w Hiszpanii, jak i na emigracji funkcjonowały liczne stowarzyszenia reprezentujące rozmaite postawy polityczne i tworzące projekty na temat przyszłości kraju. Stanowiły one de facto zalążki partii gotowe do podjęcia działania w przełomowym momencie, jakim było odejście dyktatora. Wiele z nich odwoływało się do haseł radykalnych, wynikających z pielęgnowanej przez dekady romantycznej pamięci o ruchach wolnościowych i strajkowych z czasów Drugiej Republiki. Ta skrajność niektórych postulatów była również groźna, jako że do obserwujących i debatujących nad przyszłością Hiszpanii środowisk należały też resorty siłowe niechętne jakimkolwiek zmianom.
Plan postfrankistów: dostosowanie dyktatury. Pośród rządzących elit panowało przekonanie o istnieniu frankizmu socjologicznego – szerokiego konsensu polegającego na niewyrażanym głośno wspieraniu dyktatury, co miało być efektem osiągniętej przez reżim stabilizacji, rozwoju ekonomicznego, wzrostu liczby i znaczenia klasy średniej oraz kadry zarządzającej. Tendencję tę miały wzmacniać postępująca edukacja i możliwość prowadzenia spokojnego, zrutynizowanego życia, którego symbolami były powszechnie dostępne dobra: mieszkania, samochody, telewizory, lodówki. Porządek ten miał być w razie czego zabezpieczony przez resorty siłowe. Myślenie takie prowadziło do wniosku, że wystarczy odpowiednio dostosować do nowej sytuacji prawne fundamenty dyktatury, leyes fundamentales, aby system trwał.
Taką perspektywę przyjął Carlos Arias Navarro, utrzymany na stanowisku premiera przez króla Juana Carlosa I (Jana Karola), który wstąpił na tron już dwa dni po śmierci Franco.