Półwysep obfitości
Wielcy mistrzowie pędzla: od El Greco do Antonio Tàpiesa
Artysta importowany. Bez malarstwa El Greca (Domenikos Theotokopulos, ok. 1541–1614) nie byłoby Picassa, a z kolei bez Picassa i jego artystycznej rewolucji świat wokół nas wyglądałby inaczej. El Greco urodził się w Kandii (ob. Heraklion) na Krecie, która wówczas znajdowała się we władaniu Republiki Weneckiej. W jego życiu ważne stały się dwie podróże. Pierwsza, po basenie Morza Śródziemnego, gdy udał się do Wenecji, a następnie poprzez Rzym trafił do Toledo. Druga, artystyczna, wiodła go od twórcy ikon na Krecie, malarstwa niezmiennie tkwiącego w gorsecie wschodniego kanonu, do renesansowej sztuki, której jednym z ośrodków była Wenecja. Ta morska republika miała nadmiar płótna żaglowego; weneccy malarze preferowali więc pracę na tym materiale zamiast na deskach. Zastępowali też temperę farbami olejnymi pozwalającymi na rozszerzenie ich artystycznych możliwości. Tacy mistrzowie jak Tycjan, Tintoretto i Veronese eksperymentowali z kładzeniem farb, światłem, kolorem, zacieraniem konturów.
W Toledo nie powiodły się co prawda starania Kreteńczyka, by nawiązać trwałą współpracę z królewskim dworem, był jednak artystą cenionym. W byłej stolicy Hiszpanii jego styl okrzepł, postacie na płótnach są strzeliste niczym płomienie świec. El Greco stworzył liczne portrety, pejzaże oraz sceny z życia świętych. Szczególne miejsce w jego twórczości zajmuje „Pogrzeb hrabiego Orgaza”. W tym ogromnym płótnie artysta nie zapomniał lekcji malowania ikon, kompozycyjnie dzieląc obraz na świat ziemski i niebiański. Dolna część przedstawia sceny pogrzebu, w górnej anioł prowadzi duszę hrabiego do Chrystusa Pantokratora. Obraz jest grupowym portretem, który nie występował dotychczas w hiszpańskiej sztuce.
Po śmierci El Greco został zapomniany.