Francis Walsingham (1532–90), William Cecil (1520–98), Robert Cecil (1563–1612)
Francis Walsingham (1532–90), William Cecil (1520–98), Robert Cecil (1563–1612). Szpiedzy królowej Elżbiety
Francis Walsingham, członek Tajnej Rady i osobisty sekretarz królowej Elżbiety I słusznie uchodzi za pierwszego szefa wywiadu w historii Wielkiej Brytanii. Zapisał się w dziejach jako twórca zorganizowanych w sposób profesjonalny tajnych służb, mających jedno zadanie – zapewnienie przetrwania monarchii Tudorów. W pierwszych bowiem dekadach panowania Elżbiety I (1558–1603) jej przyszłość na tronie rysowała się w czarnych barwach. W całej Anglii wietrzono katolickie spiski, jako że wielu poddanych nie pogodziło się z decyzją Henryka VIII o odłączeniu od Kościoła rzymskiego. Katolicy nie uznawali Elżbiety za prawowitą monarchinię i wchodzili w konszachty z zagranicznymi potęgami – przede wszystkim Hiszpanią – planując jej obalenie i powrót Anglii na łono Rzymu.
Najważniejszym sojusznikiem Walsinghama w dziele utrzymania Elżbiety I na tronie był William Cecil (1520–98). Jeśli uznać Walsinghama za arcyszpiega, który miał uszy i oczy w każdym zakątku kraju, to Cecil odgrywał rolę męża stanu, kanclerza i najważniejszego doradcy władczyni. Partnerstwo Cecila i Walsinghama zasadzało się na absolutnej lojalności wobec Elżbiety jako uosobienia idei zjednoczonej, protestanckiej monarchii obejmującej całe wyspy brytyjskie. Ich kompetencje doskonale się uzupełniały, a współpraca przynosiła korzyść obu. Cecil w pełni polegał na informacjach zbieranych przez Walsinghama i na ich podstawie budował politykę państwa. Walsingham z kolei potrzebował wpływów oraz autorytetu Cecila, aby działać z pełną swobodą.
Walsingham pochodził z arystokratycznej rodziny. Wzorem ludzi, których ambicją była kariera w strukturach państwa, studiował prawo (najpierw w Londynie, a później w Bazylei oraz Padwie). Jako zagorzały protestant rozumiał, że w starciu z katolicyzmem nie ma miejsca na półśrodki.