Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Pomocnik Historyczny

„Zdobywanie technologii powierzono wywiadowi”

Na ratunek niewydolnej gospodarce Polski Ludowej

Urządzenia komputerowe IBM w polskiej fabryce, lata 70. Urządzenia komputerowe IBM w polskiej fabryce, lata 70. Jakub Grelowski / PAP
Niewydolnej gospodarki PRL nawet najzdolniejsi szpiedzy nie mogli zmienić.

Embargo. Socjalistyczna nauka nie radziła sobie ze skracaniem dystansu technologicznego do Zachodu, brak sukcesów usiłowano nadrabiać szpiegostwem. Druga strona czuwała, aby dystans się nie zmniejszał. Nad tym, żeby zachodnie technologie nie przedostawały się do krajów RWPG (Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej), ale także m.in. do Chin, czuwał od czasów zimnej wojny CoCom (Coordinating Committee for Multilateral Export Controls), zrzeszający głównie kraje NATO i OECD. Najważniejszą funkcję pełnił w nim Departament Stanu USA. Chodziło oczywiście o technologie ważne dla wojska, ale także tzw. podwójnego zastosowania, czyli istotne dla przemysłu cywilnego, ale mogące mieć znaczenie militarne.

W praktyce embargiem obejmowano nie tylko uzbrojenie czy surowce i urządzenia do produkcji energii atomowej, lecz także silniki Diesla, generatory prądu, produkty inżynierii genetycznej, a nawet obrabiarki oraz żywność i leki. Zakaz wywozu do RWPG był o wiele surowszy niż do Chińskiej Republiki Ludowej.

Embargiem wywozu na wschód objęte były także komputery. Pierwszy komputer IBM 1440 został sprzedany do Polski dopiero w 1966 r. na potrzeby ośrodka techniki obliczeniowej w Warszawie. Amerykanie na sprzedaż szybkich komputerów do innych krajów RWPG zgodzili się dopiero w 1969 r., pod warunkiem że sprzedanych zostanie tylko 18 sztuk rocznie i żadna nie trafi do ZSRS. Wraz z rozwojem komputeryzacji embargo przestało mieć znaczenie, bo komputery i tak trafiały do Związku Sowieckiego kupione na czarnym rynku albo za pośrednictwem innego kraju socjalistycznego. W 1970 r. naukowcy zachodni szacowali opóźnienie tego kraju w tej dziedzinie na 5–7 lat. Zachód jednak nie obawiał się, że ZSRS to opóźnienie nadrobi. Nie tylko z braku specjalistycznego oprogramowania, ale głównie z powodu bałaganu organizacyjnego oraz braku serwisu w przedsiębiorstwach, w których komputery zainstalowano.

Pomocnik Historyczny „Opowieści o szpiegach” (100234) z dnia 09.11.2025; Zimna wojna; s. 108
Oryginalny tytuł tekstu: "„Zdobywanie technologii powierzono wywiadowi”"
Reklama