Przejdź do treści
Marta Polny
15 września 2020
Salon

Detektyw z Sansepolcro

Renowacja i nowoczesność

15 września 2020
Sansepolcro Sansepolcro Radek Wojnar
Tutaj wystarczy dotknąć ścian, żeby trafić na pozostałości poprzednich epok – mówi Krzysztof Kris Stojałowski, który zamienił karierę akademicką na pracę przy renowacjach zabytkowych włoskich wnętrz. We własnym domu współczesnymi akcentami przełamał wystawność fresków.

Widziana z lotu ptaka najstarsza część włoskiego Sansepolcro przypomina skorupę żółwia. Tak ściśle jak tarczki okrywające tułów ciepłolubnego i długowiecznego gada stykają się ze sobą dachy tamtejszych domów. Pod twardym pancerzem z porowatych, wypalonych słońcem dachówek ukrywa się labirynt wąskich uliczek, którego historia sięga XI w. A według legendy miasto zostało założone jeszcze wcześniej, przez dwóch pielgrzymów wracających z Ziemi Świętej. Mieli oni przywieźć do Toskanii kamień z bazyliki Grobu Świętego w Jerozolimie i na nim postawić pierwszy kościół. Od łacińskiego przydomka sędziwej jerozolimskiej świątyni, Ecclesia Sancti Sepulchri, nazwano miasto.

Krzysztof Kris StojałowskiRadek WojnarKrzysztof Kris Stojałowski

– Fascynują mnie miejsca mocno osadzone w tradycji – mówi Krzysztof Kris Stojałowski, dawny wykładowca, szef studiów licencjackich i prodziekan Wydziału Grafiki gdańskiej ASP, który ponad 10 lat temu przeprowadził się do Sansepolcro. W Polsce Krzysztof zawsze łączył ze sobą różne dziedziny sztuki, a zwłaszcza malarstwo z projektowaniem, był pomysłodawcą stworzenia na swoim wydziale Pracowni Podstaw Komunikacji Wizualnej. – Pracowałem bardzo intensywnie i czułem się tym trochę zmęczony. Zwykły przypadek sprawił, że znalazłem się we Włoszech. Ale już po dwóch dniach zacząłem się rozglądać za jakimiś mieszkaniami w okolicach Sieny.

Krzysztof ma grono bliskich przyjaciół, z którymi łączą go zainteresowania  i wspólnie przeżyte przygody.Radek WojnarKrzysztof ma grono bliskich przyjaciół, z którymi łączą go zainteresowania i wspólnie przeżyte przygody.

Moje zainteresowania zawsze szły w stronę zabytkowej architektury, jednak nie znałem języka, miałem też dziwnie dla włoskiego ucha szeleszczące imię i nazwisko. Na szczęście Włosi są bardzo wyrozumiali i otwarci. Szybko się tu odnalazłem, a niedługo potem przeprowadziłem na stałe – opowiada. Przeprowadzka wiązała się z uproszczeniem imienia i zmianą życiowego zajęcia. Krzysztof stał się Krisem. Zawód wykonywany: detektyw.

Salon 4/2020 (100175) z dnia 14.09.2020; Dom i wnętrze; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Detektyw z Sansepolcro"
  • dizajn

Marta Polny

Reklama
POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.