Katarzyna Rzehak
Katarzyna Rzehak
Salon

Wejść w obraz i już w nim zostać

Krupa Gallery, czyli galeria mobilna

5 września 2023
Łukasz Stokłosa, „Kasprowy Wierch” (2021), dyptyk, olej na płótnie. Tatry na obrazie symbolizują dumę, tożsamość narodową, nasz pejzaż wewnętrzny. Są jak Góry Skaliste w czołówce „Dynastii”, ikonicznego serialu lat 80., który fascynuje artystę. Łukasz Stokłosa, „Kasprowy Wierch” (2021), dyptyk, olej na płótnie. Tatry na obrazie symbolizują dumę, tożsamość narodową, nasz pejzaż wewnętrzny. Są jak Góry Skaliste w czołówce „Dynastii”, ikonicznego serialu lat 80., który fascynuje artystę. Alicja Kielan
Podczas rodzinnych obiadów, domowych spotkań Krupowie rozmawiają właściwie wyłącznie o sztuce. Co kto widział na Biennale w Wenecji, na Art Basel w Bazylei, na dyplomach na polskich uczelniach. W swojej kolekcji mają prawie 600 prac i nigdy żadnej nie sprzedali. Za chwilę na wrocławskim rynku otworzą galerię Krupa Art Foundation, o której mówią: „to będzie instytucja kultury”.

Rzadko się zdarza, by biznesmen kolekcjonujący sztukę nie zastanawiał się nad zyskiem z inwestycji. Piotr Krupa w swoim biznesie windykacyjnym stoi twardo na ziemi i umie liczyć. Ale gdy rozmowa schodzi na temat kolekcji, wszystko się zmienia. Szybko można się zorientować, że sztuka to jego pasja. Tak wielka, że wpływa na życie bliskich, plany na przyszłość. O zysku ani słowa. Sztuką żyje i żona Piotra, Sylwia, z wykształcenia historyk, która pasji męża nadała metodologiczny porządek. Pierwsze obrazy Piotr Krupa kupił w 2012 r. Dziś przyznaje, że zaczynał od sztuki dekoracyjnej. Najpierw zdobył jeden obraz, potem szybko kolejne i się zaczęło. Sylwia śmieje się, że mąż nie ma pasji, tylko od razu obsesję. Ona zaangażowała się pięć lat później i podeszła do tematu wyposażona w warsztat pracy historyka. Wymyśliła strukturę kolekcji, przed każdym zakupem robiła staranną kwerendę. Gromadzenie prac miało swój program. Zaczęli się rozwijać. Czytać, oglądać, jeździć na wystawy.

Kupowali prace na aukcjach, za pośrednictwem galerii, od artystów. Ani się obejrzeli, a okazało się, że mają ich kilkaset. Coraz lepszych, ambitniejszych. Nikt ich jednak nie oglądał. – Mieliśmy magazyn, czyli więzienie dla sztuki bez prawa do widzeń! – wspomina Piotr Krupa. Postanowili więc stworzyć galerię z prawdziwego zdarzenia.

W tygodniu remont, w weekend wystawy. Krupowie kupili 600 m kw. na wrocławskim rynku – najlepszy z możliwych i łatwy do zapamiętania adres: Rynek 27/28. I zaczęła się trwająca lata epopeja: gdzie nie zaczęli kuć, ściana zawalała się, odkrywając kolejne zamurowane przestrzenie. Przeszli przez koszmar totalnego remontu (z osuszaniem ścian włącznie) i walki z biurokracją. Ale teraz są na finiszu. Otwarcie galerii (ma ostatecznie 1000 m kw.

Salon 16/2023 (100213) z dnia 04.09.2023; Prezentacje; s. 104
Oryginalny tytuł tekstu: "Wejść w obraz i już w nim zostać"
Katarzyna Rzehak

Katarzyna Rzehak

Historyczka sztuki, badaczka polskiego dizajnu, dziennikarka, wykładowczyni. Przez 10 lat była dyrektorką w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego.

Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.