Aktualności

Wszyscy jesteśmy uchodźcami

Własny dom – najważniejszy punkt odniesienia. Tyle piszemy o tym, jak go najlepiej zaprojektować i urządzić. Jak sprawić, by był ostoją. Latami gromadzimy rzeczy. Wartościowe obrazy i książki idą z nami przez życie jak najwierniejsi przyjaciele. A potem nagle trzeba zostawić to wszystko, spakować życie do jednej walizki, uciekać jak najdalej.

Na finiszu pracy nad wiosennym numerem nieustannie myślę o tych, którzy w okrutnych okolicznościach stracili swoje bezpieczne miejsce i bliskich.

Wysyłamy do druku to wydanie niczym „pocztówkę z innego świata”. Wszystko wydawało się wracać na dobrze znane tory. Zamierzaliśmy właśnie wziąć głęboki oddech. Może zbudować dom z drewna nad jeziorem, może odmienić wygląd sypialni albo wybrać się na wystawę malarstwa Tamary Łempickiej.

W konfrontacji z wojenną zawieruchą człowiek traci zachłanność wobec życia. Wielu cytuje Barańczaka: „Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka, której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu...”.

Jak w obliczu wojny, toczącej się tuż obok, przywrócić światu poczucie ładu?

Jak odzyskać dawną wiarę w dom? Może marzyliście czasem o życiu w drodze, pomiędzy, w poszukiwaniu. Ale z wyboru, dla ekscytacji wolnością i odkrywaniem świata. Nie da się jednak zamieszkać w ucieczce.

Próbujemy odnaleźć inny sens – bez tego, co miało być na zawsze.

Trwamy, a więc starajmy się przydać innym.

MAŁGORZATA TOMCZYK
Redaktor Prowadząca

Salon 10/2022 (100193) z dnia 21.03.2022; Wstęp; s. 6
Reklama