pszczoły
-
Nauka
Ule pustoszeją
Pszczoły wymierają . I to w bardzo szybkim tempie. Co gorsza, nie wiadomo jaka jest przyczyna pomoru.
17.05.2007 -
Archiwum Polityki
Jedyny powód bzykania
Pan Sułowski, właściciel i miłośnik pięćdziesięciu rodzin pszczelich, zamieszkałych w ulach pod lasem, oddawał się akurat myślom u siebie na podwórku, kiedy zajechał miastowy z Ostródy. Miastowy był chory na serce albo coś takiego, a jako czytelnik prasy wiedział, że jad pszczeli leczy. W wieku siedemdziesięciu trzech lat już mało rzeczy człowieka dziwi, więc pan Sułowski złapał pszczołę i wedle życzenia posadził ekstrawagantowi na ramieniu. Owad okazał się nienerwowy, nie chciał żądlić, musieli go naciskać palcami. Wreszcie ugryzł i zaraz zdechł, a miastowemu ręka spuchła. Zadowolony sięgnął po portfel, sztywną ręką poruszał jak łychą koparki w żwirowni.
– Pan jesteś stratny pszczołę – wskazał banknotem pod nogi, gdzie leżał trup.
– Gratis – umiał się znaleźć pan Sułowski.15.09.2001