Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Tygodnik Polityka

Kto następny do Unii

Turcja już 1963 r. zawarła umowę stowarzyszeniową z ówczesną Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Catherine Ashton i Ahmet Davutoğlu, minister spraw zagranicznych Turcji. Turcja już 1963 r. zawarła umowę stowarzyszeniową z ówczesną Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Catherine Ashton i Ahmet Davutoğlu, minister spraw zagranicznych Turcji. Flickr CC by 2.0
Tylko trzy kraje prowadzą dziś negocjacje członkowskie, a kilka kolejnych czeka w kolejce do rozmów. Szansa, jaką dostały państwa bałkańskie, raczej nie będzie udziałem Ukrainy.
Catherine Ashton i Igor Lukšić, minister spraw zagranicznych Czarnogóry. Czarnogóra na razie zamknęła zaledwie dwa rozdziały negocjacyjne.Flickr CC by 2.0 Catherine Ashton i Igor Lukšić, minister spraw zagranicznych Czarnogóry. Czarnogóra na razie zamknęła zaledwie dwa rozdziały negocjacyjne.

Dziesięć lat po wielkim rozszerzeniu w Europie mało kto życzy sobie przyjmowania kolejnych krajów do Unii. W cieniu ostatnich debat na temat ratowania wspólnej waluty, a ostatnio konfliktu ukraińsko-rosyjskiego toczą się co prawda negocjacje akcesyjne, ale żaden z krajów nie jest blisko tego, by zostać dwudziestym dziewiątym członkiem Unii Europejskiej.

Kandydaci

W tej chwili pięć państw ma status krajów kandydatów, ale to raczej jedyne, co je łączy. Co ciekawe, tylko cztery z nich formalnie zaczęły negocjacje, bo Macedonia wciąż nie może doczekać się tego momentu. Na przeszkodzie stoi nierozwiązany spór z Grecją o nazwę państwa. Mimo wieloletnich prób mediacji ze strony Unii Grecja nadal nie chce się zgodzić na określenie „Republika Macedonii”, a Macedonia nie zamierza z niego zrezygnować.

Spośród pozostałych czterech krajów, które negocjacje rozpoczęły, jeden już zdążył je zawiesić. To Islandia, która po upadku systemu bankowego i dramatycznym kryzysie gospodarczym w 2009 r. zdecydowała się przystąpić do Unii w nadziei, że w ten sposób będzie w przyszłości lepiej chroniona. Co ciekawe, negocjacje toczyły się stosunkowo sprawnie, a do końca 2012 r. zamknięto 11 z 34 rozdziałów. Jednak w ubiegłym roku na wyspie nastąpiła zmiana władzy. Do głosu doszli prawicowi przeciwnicy członkostwa w Unii i zdecydowali o bezterminowym zawieszeniu rozmów z Brukselą. Część mieszkańców Islandii chce zorganizowania referendum, które ostatecznie dałoby odpowiedź na pytanie, czy Islandia wznowi negocjacje, czy też je całkiem zerwie. Na razie Unia toleruje ten stan zawieszenia, ale wkrótce zażąda konkretnych decyzji.

W tej chwili zatem tylko trzy kraje prowadzą negocjacje akcesyjne – Czarnogóra, Serbia i Turcja. Czarnogóra na razie zamknęła zaledwie dwa rozdziały, a Serbia negocjacje zainaugurowała dopiero w styczniu tego roku.

Reklama