Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Tygodnik Polityka

Wyszło, nie wyszło

Prof. Antoni Dudek o blaskach i cieniach III RP

Prof. Antoni Dudek Prof. Antoni Dudek Piotr Kamionka / Reporter
Rozmowa z prof. Antonim Dudkiem, historykiem, o blaskach i cieniach III RP.
„Kaczyński walczy z postkomunistycznymi układami, chce zniszczyć Polskę, której od dawna nie ma. To jest walka z cieniem” – uważa prof. Dudek.Jakub Kamiński/PAP „Kaczyński walczy z postkomunistycznymi układami, chce zniszczyć Polskę, której od dawna nie ma. To jest walka z cieniem” – uważa prof. Dudek.

Rafał Kalukin: – Rozmowę o III RP należałoby zacząć od ustalenia, czy obecna Polska pod rządami PiS nadal mieści się w logice ustrojowej ukształtowanej po 1989 r.
Antoni Dudek: – Będzie można to ocenić dopiero z pewnej perspektywy czasowej. Moim zdaniem – po wyborach parlamentarnych w 2019 r. Istotne będzie to, jak zostaną przeprowadzone. Oraz, rzecz jasna, jaki będzie ich rezultat. Jestem jednak tradycjonalistą i uważam, że dopóki obowiązuje obecna konstytucja, powinniśmy mówić o III RP. Choć i zgadzam się, że od roku w powietrzu wiszą zmiany, jakich w dziejach tego państwa jeszcze nie było. Na razie sfinalizowana jednak została tylko zmiana dotycząca Trybunału Konstytucyjnego.

Mało?
Za mało, aby mówić o autorytaryzmie. Odbyły się przecież demokratyczne wybory prezydenckie i parlamentarne, których nikt nie kwestionuje. Po prostu po raz pierwszy znaleźliśmy się w takiej sytuacji, że jeden obóz polityczny, w dodatku z bardzo radykalnym programem, sprawuje pełnię władzy i do tego obficie z niej korzysta. Wcześniejsze koalicyjne rządy nie miały takiej możliwości. W kwestii numerka przed Rzeczpospolitą mamy więc znak zapytania.

Czy akt uchwalenia nowej konstytucji to jedyny symbol przejścia do nowej rzeczywistości ustrojowej?
Wolałbym, żeby tak było. Podoba mi się system francuski, w którym to konstytucje znaczyły kolejne republiki. Choć oczywiście mogę też sobie wyobrazić zmianę bez takiego aktu. Przecież po 1989 r. odeszliśmy od PRL, choć konstytucja stalinowska po pewnych modyfikacjach obowiązywała jeszcze do 1997 r. Można więc mówić o nowym państwie bez nowej konstytucji.

Polityka 8.2017 (3099) z dnia 21.02.2017; 60 lat POLITYKI; s. 53
Oryginalny tytuł tekstu: "Wyszło, nie wyszło"
Reklama