Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Wojna o wojnę

Wikipedia
70 lat temu minister spraw zagranicznych lord Halifax publicznie odrzucił w imieniu rządu Churchilla pokojową ofertę Hitlera. Tylko parę osób wiedziało, że zaledwie kilka tygodni wcześniej tenże Halifax usiłował przeforsować podjęcie z Niemcami rokowań. Jak wówczas potoczyłyby się losy wojny?

Führer zrazu szczerze dążył do zawarcia pokoju z Brytyjczykami – oczywiście po odsunięciu od władzy Churchilla, „podżegacza wojennego” ulegającego „żydowskim wpływom”. Wcześniej przez długie lata Hitler łudził się, że uda mu się nawet zawrzeć z Wielką Brytanią sojusz (szeroko rozpisywał się o tym m.in. na kartach „Mein Kampf”), który umożliwiłby mu zaatakowanie Związku Radzieckiego. Możliwość wojny także na zachodzie brał jednak pod uwagę od dawna. Już w początkach 1934 r. mówił swym generałom, że gdyby Londyn odrzucił oferty Berlina, nieodzowne okażą się „szybkie, rozstrzygające uderzenia na kierunku zachodnim”, a dopiero później możliwa będzie wymarzona rozprawa z ZSRR. W miesiącach poprzedzających wybuch wojny oczekiwał już tylko, że Londyn pozostanie neutralny i pozostawi mu wolną rękę na Wschodzie.

Odmowa Polski podporządkowania się Berlinowi (Warszawa odrzuciła niemieckie propozycje sojusznicze) wniosła dodatkową korektę do planów niemieckiego dyktatora. Przygotowywaną od lat wojnę Hitler musiał rozpocząć od Rzeczpospolitej, by dopiero po jej szybkim pokonaniu zwrócić się przeciwko Francji i Wielkiej Brytanii. Zwycięstwo na zachodzie miało mu zabezpieczyć tyły przed najważniejszą kampanią, jaką była wyprawa przeciwko Związkowi Radzieckiemu – a rozbicie ZSRR było od 20 lat kluczowym elementem programu führera. W przyszłości bowiem to właśnie na gruzach europejskiej części państwa bolszewików rozciągać się miało wielkie imperium niemieckie. Zapoczątkowana w sierpniu 1939 r. paktem Ribbentrop-Mołotow taktyczna współpraca ze Stalinem miała być jedynie epizodem.

Hitler był przekonany, że po rozbiciu Polski uda mu się pokonać Francję i wyeliminować ją jako samodzielny czynnik w polityce międzynarodowej, a Brytyjczyków – izolować na Wyspach.

Polityka 36.2010 (2772) z dnia 04.09.2010; Historia; s. 70
Reklama