W dziełach aspirujących do kultury wysokiej autorskie manipulacje na materiale historycznym zwykle są subtelne, umowne, niepodważające rzeczywistego przebiegu wydarzeń. Inaczej w kulturze popularnej – tu dozwolona jest każda brednia, usprawiedliwiająca wartką akcję, skandal niezbędny dla dobrej sprzedaży czy wreszcie dopasowanie dzieła do wyobrażeń tak zwanego współczesnego odbiorcy.
Doskonałym przykładem takiego postępowania jest popularna seria gier wideo „Assassin’s Creed”, opowiadająca o tajnych i krwawych zmaganiach sekty nizarytów z Zakonem Templariuszy. Dwie części gry wzięły sobie za fabularną podstawę dramatyczne wydarzenia, które miały miejsce wiosną 1478 roku we Florencji. W historii przyjęło się je nazywać spiskiem Pazzich. Mało kto sięga do źródłowych „Historii florenckich” Niccola Machiavelliego, więc sposób, w jaki zostały przedstawione w grze okoliczności zamachu na Medyceuszy zyskał uznanie nawet u autora hasła w internetowej Wikipedii. Tymczasem to, co wydarzyło się naprawdę, było znacznie ciekawsze od cyfrowej fikcji.
Niezależna republika kupców
Miasto w Toskanii – założone jeszcze w ostatnich latach republiki rzymskiej jako kolonia wojskowa na gruzach wcześniejszego, etruskiego osiedla zburzonego przez Sullę – szczęśliwie przetrwało upadek Cesarstwa. Po zdobyciu przez Karola Wielkiego Florencja, jako część księstwa Toskanii, zaczęła powoli odbudowywać swoje znaczenie jako ważny ośrodek handlowy, korzystnie położony na drodze łączącej Rzym i późniejszą Francję. Na początku XII wieku nastąpiła emancypacja – w roku 1115 Florencja została wolnym miastem (bez świeckiego czy też kościelnego suwerena), zaś w roku 1183 ogłosiła się komuną miejską.