Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Góralu, czy ci nie żal?

Goralenvolk - wstydliwa karta Podhala

Żołnierze niemieccy na Krupówkach, luty 1940 r. Żołnierze niemieccy na Krupówkach, luty 1940 r. FoKa / Forum
Temat to trudny, wstydliwy, niechętnie podejmowany, zwłaszcza na Podhalu. Bo wspomnienie Goralenvolku to wspomnienie zdrady.
Obchody rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, 1940 r. Gubernator Hans Frank przyjmuje na Wawelu delegację górali (trzeci od lewej Wacław Krzeptowski).Narodowe Archiwum Cyfrowe Obchody rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, 1940 r. Gubernator Hans Frank przyjmuje na Wawelu delegację górali (trzeci od lewej Wacław Krzeptowski).

Historia Goralenvolku to historia tzw. narodu góralskiego, wykreowanego przez okupanta niemieckiego po 1939 r. Die Goralen mieli być wydzieleni z narodu polskiego obok die Kaschuben (Kaszubi) i die Schlonsaken (Ślązacy). Projekt Goralenvolku przygotowywano na długo przed wybuchem wojny, agenturalnie i przez budowę w Zakopanem sieci wpływów, ale także ideologicznie, czemu miały służyć badania niemieckich naukowców, intensywnie prowadzone również podczas okupacji.

Jedną z tez ówczesnej antropologii niemieckiej było uznanie górali podhalańskich za twór nieokreślony do końca po względem etnicznym, ale w istocie wywodzący się z germańskich szczepów plemiennych, które w głębokim średniowieczu – jak bezpodstawnie twierdzono – dominowały na obszarach południowej Polski. O korzeniach germańskich i odmienności od polskości świadczyć miała kultura góralska, z jej muzyką, tańcami, ubiorami, budownictwem, gwarą. Wskazywano między innymi na podobną formę spinek gockich i góralskich, na podobieństwo tyrolskiego jodłowania i góralskiego zaśpiewu oraz na niemieckie nazwy miast i wsi w tym rejonie (Dursztyn, Falsztyn, Frydman, Grywałd itd.). Górale mieli różnić się od Polaków typem urody, inaczej mówiąc, typem rasowym, czyli tzw. dynarskim, a w wielu wypadkach wręcz nordyckim.

To tylko niektóre ustalenia nauki nazistowskiej, bo miała ona tendencję do nieustannego rozwoju i pogłębiania badań. Poszerzała ich pole, między innymi inicjując już jesienią 1939 r. poszukiwania archiwalne. Ich celem było odnalezienie świadectw germańskości Podhala i górali. Na pewnym etapie wydzielono cztery podgrupy Goralenvolku ze względu na odrębność dialektu, ubioru czy wręcz sprzętów domowych.

Nadbudowa zatem powstała, ale nie zapomniano i o bazie. W Zakopanem, mieście centralnym dla Podhala, ale także położonym na skrzyżowaniu wielu tras i połączeń, choćby z Czechosłowacją, na wiele lat przed wojną wywiad niemiecki próbował zbudować swoją sieć agenturalną.

Polityka 29.2012 (2867) z dnia 18.07.2012; Historia; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Góralu, czy ci nie żal?"
Reklama