Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Ćwierć i pół ćwierci cesarstwa

Wenecja kontra Konstantynopol

Wenecja widziana okiem ilustratora XIV - wiecznej „Księgi cudów świata”. Wenecja widziana okiem ilustratora XIV - wiecznej „Księgi cudów świata”. DeA Picture Library/DeAgostini/Getty Images / FPM
Dzieje Wenecji i Konstantynopola są jak pozytyw i negatyw tej samej fotografii. Gdy jedno z miast rosło w potęgę, drugie osuwało się w polityczny niebyt. I nie była to zbieżność przypadkowa, bo pierwsze przez długie stulecia żywiło się ciałem drugiego.
Polityka

U zarania wieków średnich, po upadku Rzymu, Konstantynopol był stolicą świata, zwaną często po prostu miastem. Dodatkowych określeń nie potrzebował, podobnie jak jedyny w całym chrześcijaństwie cesarz. Dwór, urzędy centralne, patriarchat i setki tysięcy mieszkańców tworzyło gigantyczny ośrodek konsumpcji, na którego potrzeby pracowały miliony poddanych imperium.

Natomiast to, co miało się stać Republiką św. Marka, było wówczas tylko grupą zabagnionych wysepek, gdzie uchodźcy z twardego lądu chronili się przed pustoszącymi Italię barbarzyńcami. Niedostatek ziemi i słodkiej wody zmuszały do wymiany dóbr z sąsiadami. Skromny był to handel, obejmujący warzoną na miejscu sól i ryby z przybrzeżnych łowisk. Położenie nad laguną przynosiło jednak wymierne korzyści. Jej spokojne wody stanowiły dogodne schronienie dla statków, a uchodzące do niej rzeki – naturalne drogi transportu. Toteż w ciągu kilku dziesięcioleci osady weneckiego archipelagu wyrosły na czołowego przewoźnika północnego Adriatyku. Gdy w VI w. cesarstwo postanowiło zbrojnie odzyskać Italię, wenecka flota wsparła je w tym przedsięwzięciu, przewożąc bizantyńskich najemników do obleganej przez Ostrogotów Rawenny.

Wysiłek ten, choć z punktu widzenia Konstantynopola marginalny, został dostrzeżony i doceniony. Sam Justynian II zaszczycił w 565 r. wyspy wizytą, hojnie nadając dworskie tytuły miejscowym notablom. Wenecja nie była jeszcze nawet miastem. Na Rialto, jej przyszłym politycznym centrum, pasły się krowy. Dziesięć wysp stanowiło bizantyńską jednostkę administracyjną nazwaną z czasem dukatem (od 697 r.), z cesarskim dowódcą wojskowym rezydującym na najbardziej na północ wysuniętej spośród nich, Grado.

Polityka 29.2013 (2916) z dnia 16.07.2013; Historia; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Ćwierć i pół ćwierci cesarstwa"
Reklama