Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Big Man

Niezwykłe życie lidera północnoirlandzkich protestantów

Z żoną Eileen, która wspierała jego karierę polityczną. Z żoną Eileen, która wspierała jego karierę polityczną. Art Widak / Corbis
Zmarły we wrześniu lider północnoirlandzkich protestantów Ian Paisley był jedynym człowiekiem w XX w., który założył partię polityczną i Kościół. Odegrał kluczową rolę w polityczno-religijnym konflikcie, z którym przez lata nie mogła się uporać brytyjska demokracja.
Ian Paisley podczas wiecu, 1966 r.Corbis Ian Paisley podczas wiecu, 1966 r.

Był naprawdę wielki: 195 cm wzrostu, 109 kg płomiennej wiary i kilka milionów śmiertelnych wrogów w Ulsterze i Republice Irlandii. Miał szerokie ramiona i szczękę, spodnie zawsze nosił podciągnięte aż pod pachy. Nie palił, nie pił, nie chodził do kina, bo uważał tę rozrywkę za zbyt frywolną. Nad wszystkim górował jego głos, tubalny, prorokujący. Wielebny Ian Paisley zawsze mówił wielkimi literami. Przez pół wieku jego słowa wywoływały ciarki u katolików z Irlandii Północnej, a matki katoliczki straszyły nim dzieci.

Korzystał ze swojego głosu jak z armaty. Jak armata grzmiał przerażająco i monotonnie. Gdy w 1985 r. brytyjska premier Margaret Thatcher zawarła ze swoim irlandzkim odpowiednikiem porozumienie, które uwzględniało wpływ Dublina na politykę w Ulsterze, Paisley zwołał wiec przed ratuszem w Belfaście. 100 tys. słuchało go w napięciu, a wielebny miał tylko cztery słowa dla Thatcher: Nigdy! Nigdy! Nigdy! Nigdy! W tym z grubsza zawierał się cały program polityczny Paisleya. Nie – dla równych praw dla katolików w Ulsterze. Nie – dla zjednoczenia Ulsteru z Republiką Irlandii. Nie – dla rozmów pokojowych z irlandzkimi nacjonalistami. Gdy lata później ulsterski polityk, katolik i negocjator w konflikcie północnoirlandzkim John Hume zapytał Paisleya, czy zamilkłby, gdyby ze słownika usunięto słowo nie, wielebny odrzekł: Nie.

Ten sam Paisley, który przez pół wieku był nieformalnym, lecz niekwestionowanym królem irlandzkich protestantów i który przez całe życie krzyczał nie, pod koniec życia powiedział tak dla pokoju w Irlandii Północnej.

Polityka 42.2014 (2980) z dnia 14.10.2014; Historia; s. 57
Oryginalny tytuł tekstu: "Big Man"
Reklama