Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Powrót Niemiec

Jak traktaty paryskie wpłynęły na historię NRD i RFN

Traktaty paryskie były jednym z kamieni milowych XX-wiecznej historii Europy. Traktaty paryskie były jednym z kamieni milowych XX-wiecznej historii Europy. AKG IMAGES / East News
W traktatach paryskich w 1954 r. demokratyczne państwa Zachodu przyjęły w swój poczet część okupowanych Niemiec – wroga w niedawnych wojnach światowych. Przy okazji zaakceptowano rozdzielenie narodu niemieckiego między dwa państwa i dwa systemy polityczne.
Przedstawienie treści traktatów paryskich przez kanclerza Konrada Adenauera w Bundestagu, 25 lutego 1955 r.Rolf Unterberg/Wikipedia Przedstawienie treści traktatów paryskich przez kanclerza Konrada Adenauera w Bundestagu, 25 lutego 1955 r.

Na stosunek Zachodu do problemu niemieckiego po drugiej wojnie światowej wpływ miało narastające poczucie zagrożenia ze strony Związku Sowieckiego. Z bezsilnością i zawstydzeniem obserwowano postępowanie ZSRR wobec krajów bałtyckich, Polski, Węgier, Bułgarii i Rumunii. Wbrew pierwotnym i teoretycznym założeniom o potrzebie gruntownej reedukacji i demokratyzacji, którym podda się Niemców, na plan pierwszy wysunął się problem pozyskania społeczeństwa niemieckiego dla świata zachodniego. Realna polityka była wypadkową założeń polityki denazyfikacyjnej i konieczności obrony przed Związkiem Sowieckim.

Dla Polski ta tematyka mogła wydawać się egzotyczna. Kraj po 1945 r. znalazł się w sowieckiej strefie wpływów, a de facto pod swego rodzaju okupacją sowiecką. Społeczeństwo polskie zostało przebudowane, odsunięto dotychczasowe elity, a szerokie masy i młodzież poddano niezwykle silnej indoktrynacji. Jej częścią składową było wyobrażenie wroga, którego społeczeństwo powinno się autentycznie bać, stając przed dylematem – czy gorsza jest sowiecka rzeczywistość czy zagrożenie z zachodu?

Po tragedii okupacji niemieckiej za najbardziej efektywny straszak społeczny uznano zagrożenie niemieckie („rewanżyzm”). Wybór był skuteczny. Strach przed Niemcami pozwalał uwierzyć w wizję świata, w której obóz zachodni (nawet ulubiona przez Polaków Ameryka) połączył się z niemieckimi odwetowcami i wspólnie zagrażają Polsce. Nie sposób w pełni ocenić rzeczywistej siły i skuteczności tej propagandy, ale wydaje się, że w sporej mierze społeczeństwo polskie – jakkolwiek zdystansowane i sceptyczne wobec komunizmu – zaakceptowało i zinternalizowało taką postawę.

Polityka 43.2014 (2981) z dnia 21.10.2014; Historia; s. 61
Oryginalny tytuł tekstu: "Powrót Niemiec"
Reklama