Mit planu Marshalla
70 lat planu Marshalla. Fakty i mity o największym programie rozwojowym XX wieku
[Artykuł ukazał się 25 listopada 2014 roku w tygodniku POLITYKA]
Podnieść się z gruzów i zbudować nowoczesne, rozwinięte gospodarki. To, co udało się Europie Zachodniej po drugiej wojnie światowej, często pobudza wyobraźnię tych, którzy marzą o gwałtownym rozwoju. Odniesienia do amerykańskiego programu sprzed ponad pół wieku pojawiają się stale w publicznej debacie, również w Polsce. Donald Tusk latem, a Ewa Kopacz jesienią przekonywali w Sejmie, że fundusze unijne dla Polski są większe niż środki planu Marshalla. Na początku stycznia w brytyjskim „The Guardian” ukazał się apel europejskich intelektualistów o „plan Marshalla dla Ukrainy”. Do „planu Marshalla dla Afryki” namawiali z kolei rockmani Bob Geldof i Bono, kiedy w 2005 r. organizowali serię koncertów Live 8.
Dla zwolenników wprowadzenia dzisiaj podobnych programów dla krajów ubogich plan Marshalla stanowi główny historyczny argument przemawiający za skutecznością zewnętrznej pomocy finansowej. Co jednak współcześnie wiemy o jego wpływie na odbudowę Europy? Ta kwestia stała się wśród historyków przedmiotem interesującej debaty.
Początek 30 lat chwały
Na jednym z plakatów propagujących plan Marshalla widnieje symbolizujący europejskie kraje okręt, w którego żagle dmucha wiatr amerykańskiej pomocy. Przekaz był jasny: wsparcie finansowe z Nowego Świata stanowi napęd integracji i rozwoju gospodarczego na Starym Kontynencie. Ten cel znalazł odzwierciedlenie w oficjalnej nazwie: Europejski Program Ożywienia. Potocznie opisywano go nazwiskiem George’a Marshalla, ówczesnego sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych, jednego z inicjatorów projektu.
W ciągu czterech lat, od 1948 do 1951 r., USA przeznaczyły dla 16 krajów Europy ponad 13 mld dol.