Bohater wart 300 milionów
Bohater wart 300 milionów. Tragiczny los napoleońskiego marszałka
Przyszły marszałek urodził się w 1769 r. – tym samym co Napoleon. Na świat przyszedł w Saarlouis w Lotaryngii, w rodzinie niemieckojęzycznego bednarza i prawdopodobnie przejąłby warsztat po ojcu, gdyby nie wybuch rewolucji francuskiej. Zmiotła ona stare arystokratyczne kadry, pozwalając młodym i zdolnym oficerom na zawrotne kariery. Ney wykorzystał swoją szansę – w 1792 r. był podporucznikiem, a już cztery lata później generałem brygady.
Podobne kariery nie były wtedy niczym niezwykłym i stanowią stały element biografii napoleońskich marszałków: Davout, syn oficera – awans z podporucznika na generała dywizji w pięć lat; Lannes, syn chłopa, i Massena, syn garbarza – w cztery lata; Bernadotte, syn adwokata, i Victor, syn żołnierza – w trzy lata; rekordzista Gouvion Saint-Cyr, syn garbarza – w dwa lata. Samemu Napoleonowi awans na generała zajął osiem lat, zaś prócz niego najbardziej niezwykłą karierą mógł się poszczycić Gaskończyk Bernadotte. Rewolucję powitał jako sierżant, a umarł jako król Szwecji i założyciel dynastii, która panuje do dziś.
Sława i uwielbienie
Ney walczył w bitwie pod Valmy, gdzie Francuzi pod wodzą przyszłego marszałka Kellermanna powstrzymali ofensywę wojsk pruskich i uratowali rewolucję. Po zamachu stanu 18 Brumaire’a (9 listopada) 1799 r. i przejęciu władzy na rzecz Napoleona Ney zwrócił na siebie uwagę przyszłego cesarza. Ten wysłał go na misję dyplomatyczną do Szwajcarii, następnie korzystnie zeswatał z panną Aglae Auguie, a w 1804 r. wręczył mu buławę. Ney znalazł się wśród pierwszych 14 promowanych przez Napoleona marszałków. Spośród nich tylko dwóch przekroczyło 50. rok życia, resztę stanowili 30- i 40-latki w apogeum sił witalnych. Przeciwko nim Austriacy i Rosjanie słali korpusy dowodzone przez 70-letnich arystokratów ze starej XVIII-wiecznej szkoły manewru.