Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Tajemnice londyńskiego Zamku

Gdyby Bartoszewski nie odmówił, zostałby prezydentem

W 1982 r. Władysław Bartoszewski przebywał na stypendium w Niemczech. Właśnie wtedy wokół jego osoby toczyły się rozgrywki dyplomatyczne władz RP na uchodźstwie. W 1982 r. Władysław Bartoszewski przebywał na stypendium w Niemczech. Właśnie wtedy wokół jego osoby toczyły się rozgrywki dyplomatyczne władz RP na uchodźstwie. Konrad Giehr/DPA / PAP
Jak Władysław Bartoszewski nie został prezydentem na uchodźstwie.
Prezydent RP Władysław Raczkiewicz (z prawej) i premier RP gen. Władysław Sikorski podczas rozmowy.Narodowe Archiwum Cyfrowe Prezydent RP Władysław Raczkiewicz (z prawej) i premier RP gen. Władysław Sikorski podczas rozmowy.

Korespondencja z Londynu zatytułowana „Złośliwe figle nieznanych sprawców” ukazała się w nowojorskim „Nowym Dzienniku” 9 września 1982 r. Autor, były dziennikarz RWE Zbigniew Racięski, opisywał fałszywki krążące w środowisku polskiej emigracji. Świetnie przygotowane, wykorzystujące autentyczne druki i absolutnie zmyślone. Inspirowane przez peerelowską bezpiekę, ale nie tylko.

Był wśród nich rzekomy okólnik autorstwa Tadeusza Lasko, podsekretarza stanu w emigracyjnym MSZ, potępiający Leszka Moczulskiego i jego Konfederację Polski Niepodległej. Było skierowane do szeregu osobistości na emigracji zaproszenie do udziału w zjeździe delegatów NSZZ Solidarność w Paryżu. Rozesłane na firmowym papierze Biura Solidarności w Paryżu i podpisane przez Mirosława Chojeckiego, twórcę podziemnej oficyny NOWA. Zjazd był oczywiście wytworem fantazji.

Trzecią fałszywką był komunikat z 18 sierpnia 1982 r. Bohdana Wendorffa, szefa Kancelarii Cywilnej Prezydenta Rzeczypospolitej na Uchodźstwie. Minister informował, iż prezydent Edward Raczyński, „biorąc pod uwagę, że nominacja p. Kazimierza Sabbata na następcę Prezydenta RP spotkała się z protestem ze strony niektórych stronnictw i ugrupowań politycznych na uchodźstwie, postanowił odwołać to zarządzenie i mianował swym następcą »wybitną osobistość z Kraju«”.

Chody w Watykanie i komitywa z Żydami

Prawo wyznaczenia następcy miał każdy urzędujący prezydent na podstawie art. 24 konstytucji kwietniowej z 1935 r., którą emigracja uważała za obowiązującą. Mógł to uczynić w razie wybuchu wojny, „na wypadek opróżnienia się urzędu przed zawarciem pokoju”. Rząd na uchodźstwie odrzucił podział Europy ustalony przez Wielką Trójkę w Jałcie. W siedzibie polskich władz na Eaton Place 43 w Londynie druga wojna światowa nadal trwała.

Polityka 12.2017 (3103) z dnia 21.03.2017; Historia; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Tajemnice londyńskiego Zamku"
Reklama