Napisana przez angielską pisarkę Jane Porter (1776–1850) książka „Thaddeus of Warsaw” została wydana po raz pierwszy w 1803 r. i tylko w ciągu XIX w. była wznawiana w Anglii i w USA ponad 80 razy. Przetłumaczono ją na niemiecki i francuski, ale nigdy na polski, napisano natomiast w Polsce na jej temat kilka artykułów i jeden doktorat. Powieść rozpoczyna się od opisów walk toczonych w Polsce podczas insurekcji kościuszkowskiej, a w dalszej części opowiada o losach głównego bohatera na uchodźstwie w Anglii. Skąd wybór takiego tematu u Angielki, która nigdy w Polsce nie była, skąd taki bohater i skąd popularność tej powieści po obu stronach Atlantyku?
Jane Porter pochodziła ze starej angielskiej rodziny, dumna była z pokrewieństwa z elżbietańskim poetą Endymionem Porterem. Urodziła się w Irlandii, ale po wczesnej śmierci ojca, wojskowego chirurga, jej rodzina – matka, siostra i dwóch braci – przeniosła się do Edynburga w Szkocji, gdzie się wychowywała, a jeszcze później do Londynu. W Edynburgu sporo czasu spędzała z siostrą Anną Marią, również utalentowaną literacko, w towarzystwie starszego od siebie o pięć lat Waltera Scotta. Tam też poznała wiele legend i opowieści ze szkockiego pogranicza, opowiadanych przez wspominaną przez nią później Luckie Forbes, prostą, ubogą kobietę o przenikliwym umyśle.
Porter nawet nocami studiowała dzieła historyczne od starożytnych do jej współczesnych, ale także poezję związaną z opisywanymi w tych dziełach wydarzeniami. Jak pisała, nie myślała o tym, by zostać pisarką, samo kształcenie się było jej główną ambicją. Rodzinę Porterów często odwiedzali wojskowi, przyjaciele zmarłego ojca. Ich rozmowy oraz lektura gazet przedrukowujących raporty i sprawozdania dyplomatów i dowódców dały Jane Porter wiedzę pozwalającą na stworzenie w swej powieści realistycznych scen batalistycznych.