Hadyna z Koszęcina
Hadyna z Koszęcina i przeboje Śląska, które przetrwały czasy PRL
Stanisław Hadyna, kompozytor, dyrygent, literat, twórca dwóch arcydzieł na głosy białe – „Ondraszka” i „Helokania”. Oryginał – zapamiętany w berecie na głowie, który z czasem zamienił na staromodną furażerkę. Nigdy nie rozstał się z ulubionym frakiem. Apodyktyczny w kwestiach scenicznych („Tak to widzę, tak to chcę i tak to będzie”), choć czasem łamany rygorem cenzury. Dziś już można opowiadać jako zabawną historię tekstu „Karlika” Zdzisława Pyzika, którego słowa „Karliku, Karliku, dobra kasza na mleku, ale lepsza bywała, kiedy w maśle pływała”, trzeba było zmienić na „Karliku, Karliku, co tam niesiesz w koszyku”. Wtedy były to konieczne ustępstwa, a Stanisław Hadyna wiedział, jak sobie z takimi sytuacjami radzić.
Urodził się 25 września 1919 r. w protestanckiej Karpętnej, beskidzkiej wiosce, dziś dzielnicy czeskiego Trzyńca. Talent i zainteresowania muzyczne otrzymał w genach – dziadek ze strony matki był nauczycielem muzyki w Wiśle (stamtąd pochodziła rodzina), mama grywała na fortepianie, ojciec – Jerzy Hadyna – był cenionym nauczycielem i działaczem społecznym oraz znanym zbieraczem pieśni i tańców ludowych.
Stanisław edukację rozpoczął w Cieszynie – w szkole ludowej i w znakomitym gimnazjum, w którym lekcje prowadził m.in. Julian Przyboś. Także w Instytucie Muzycznym im. Ignacego Paderewskiego. Potem uczył się kompozycji i dyrygentury w konserwatorium katowickim pod okiem Ludomira Różyckiego. Wojnę spędził na robotach w Berlinie i Wiedniu. Po powrocie współorganizował w Wiśle liceum, kierował wiślańską kulturą; w latach 1947–52 był dyrektorem biura Okręgu Związku Zawodowego Muzyków i promował śląską kulturę jako dyrektor Biura Koncertowego i Delegatury Artosu w Katowicach.