Kobiety faktycznie sprawujące władzę uważa się w historii za ewenement. Nawet w przypadku koronowanych głów faktyczne sprawstwo – rozumiane jako nadawanie biegu dziejom – zarezerwowane było dla mężczyzn, którzy stanowili prawo i toczyli wojny. Kobiety, takie jak Eleonora Akwitańska (1122–1204), feudalna władczyni połowy ziem we Francji, regentka królestwa Anglii, która umożliwiła zdobycie korony trzem mężczyznom, służą co najwyżej jako wyjątek potwierdzający regułę.
Badania przeprowadzone przez antropolożkę Paulę Sabloff z Instytutu Santa Fe w Nowym Meksyku każą jednak nieco skorygować ten obraz.