„Wiem oszuści, jak dokuczacie Polakom, wiem, że wy niechlujni jak świnie, nie dopuszczacie ich do wspólnych kotłów. A nie wiecież wy podlecy, że car każdego swego żołnierza jednakowo ceni, czy on Ruskij, czy Polak? Jeżeli nie wiecie, to ja was sucze syny pałkami nauczę. Gdy się dowiem, że Polaków będziecie nazywać bezmózgimi, albo polskimi mordami, albo buntowszczykami, wtedy was na śmierć zaćwiczę rózgami!”. Te słowa w obronie Polaków siłą wcielonych do garnizonów na Kaukazie po upadku powstania listopadowego wykrzyczał w 1839 r.