Historia

Tunelem do Madonny

Jak w PRL próbowano ograniczyć ruch pielgrzymkowy

Częstochowa, pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski, 1979 r. Częstochowa, pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski, 1979 r. Janusz Rosikoń / Fotonova
Władze PRL starały się ograniczyć ruch pielgrzymkowy. W 1979 r. w Częstochowie rozpoczęły tak radykalną przebudowę drogi na Jasną Górę, że interweniował papież.
Jedyny ślad po tunelu – nieczynne zejście przy ul. Pułaskiego. Pozostałe zlikwidowano.Krzysztof Tarka Jedyny ślad po tunelu – nieczynne zejście przy ul. Pułaskiego. Pozostałe zlikwidowano.

Począwszy od lat 50. władze PRL utrudniały organizowanie pielgrzymek, zwłaszcza pieszych. Aż do połowy lat 70. piesze pielgrzymowanie ograniczało się niemal wyłącznie do grup z Warszawy i Łodzi. W następnych latach władze piętrzyły przed ich organizatorami problemy administracyjne, a ich uczestnicy byli inwigilowani. Służba Bezpieczeństwa prowadziła „sprawy obiektowe” pielgrzymek pieszych na Jasną Górę. Warszawskiej nadano kryptonim „Wycieczka”, lubelskiej – „Szerszeń”, łomżyńskiej – „Zlot”, a skierniewickiej – „Błądzący”.

Funkcjonariusze SB rozprowadzali wśród pielgrzymów anonimy i ulotki szkalujące księży, a na trasie przemarszu czy w miejscach noclegu rozrzucali butelki po alkoholu, niedopałki papierosów, prezerwatywy, podpaski zabrudzone krwią zwierzęcą, czasopisma pornograficzne czy resztki jedzenia. Dokonywali też kradzieży, prowokowali awantury i bójki, a nawet zatruwali wodę do picia dla pątników. Działania te miały kompromitować pielgrzymów i zniechęcać do nich miejscowych mieszkańców. Z błahych powodów karano mandatami kierowców przewożących bagaże. Wśród pielgrzymów (także księży) SB starała się werbować tajnych współpracowników. Przykładowo w 1988 r. wśród blisko 80 tys. pątników znalazło się 75 donosicieli.

Na przełomie lat 70. i 80. władze PRL próbowały odciąć sanktuarium jasnogórskie od pielgrzymów i mieszkańców Częstochowy. W nocy z 4 na 5 września 1979 r. u wylotu alei Najświętszej Marii Panny i jej przedłużenia – alei Sienkiewicza, na wysokości skrzyżowania z ulicami Pułaskiego i Starucha (dziś Popiełuszki), rozpoczęto budowę tunelu. O inwestycji nie uprzedzono strony kościelnej. Roboty zaczęły się, gdy ordynariusz częstochowski Stefan Bareła wyjechał na kilka dni do Warszawy na posiedzenie episkopatu Polski.

Polityka 33.2021 (3325) z dnia 10.08.2021; Historia; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Tunelem do Madonny"
Reklama