Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Złodzieje ziaren

Dzieje botanicznych piratów

Wyspy Korzenne, czyli Moluki w Indonezji, grafika z XVIII w. Wyspy Korzenne, czyli Moluki w Indonezji, grafika z XVIII w. Universal Images Group / Getty Images
Żyjemy w świecie ukształtowanym przez botanicznych piratów. To dzięki nim kawa czy kauczuk stały się produktami globalnymi.
Gałka muszkatołowa.Universal Images Group/Getty Images Gałka muszkatołowa.

Przybywszy w 1492 r. na Hispaniolę, Krzysztof Kolumb za każdym razem, gdy napotykał nieznaną sobie roślinę, wąchał jej korę, czy pachnie cynamonem, próbował pąków kwiatów w nadziei, że rozpozna smak goździków, albo skrobał korzenie, licząc, że trafi na imbir. Europejczycy u progu nowożytności desperacko pragnęli przypraw. Kiedy wysłannicy jakiegoś państwa odnaleźli egzotyczne rośliny będące ich źródłem, traktowali je jak tajemnicę i zazdrośnie strzegli przed innymi mocarstwami. To zaś stało się pożywką dla specjalnego rodzaju piractwa – awanturników poszukujących nie złota, ale aromatycznych krzewów i ziarenek.

Skarby Wysp Korzennych

Przyprawami, które od dawna pobudzały wyobraźnię Zachodu, popychając poszukiwaczy w coraz bardziej odległe rejony świata, były gałka muszkatołowa i goździki. Wiedziano, że pochodzą z Wysp Korzennych (obecnie Moluki w Indonezji) na Dalekim Wschodzie. Klejnotem w koronie Wysp Korzennych był składający się z dziewięciu wysepek archipelag Banda. Te niemal niedostrzegalne na mapie kropki rozrzucone w zachodniej części Oceanu Spokojnego były jedynym na całym świecie miejscem, gdzie uprawiano muszkatołowiec korzenny. Jego owoce skrywały w sobie prawdziwy skarb: twarde, przypominające orzech włoski nasiono, czyli gałkę muszkatołową. Ta wysoce pożądana na Zachodzie przyprawa służyła również – ze względu na zawarte w niej substancje psychoaktywne – jako środek pobudzający.

Na początku XVII w. kontrolę nad wyspami Banda zdobyła Holenderska Kompania Wschodnioindyjska (niderl. Vereenigde Oostindische Compagnie, VOC), która wymordowała lub przesiedliła miejscową ludność, sprowadziła na jej miejsce robotników do uprawy drzew, a reszcie świata narzuciła swój monopol na handel przyprawą. Utrzymanie takiego monopolu w przypadku nasion, które teoretycznie każdy mógł zasiać w nadziei, że wyhoduje własne drzewo muszkatołowe, wymagało jednak specjalistycznej wiedzy.

Polityka 27.2022 (3370) z dnia 28.06.2022; Historia; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Złodzieje ziaren"
Reklama