Ci, którzy na nich patrzą, myślą: ci piękni są niezwykli i wspaniali. I dobrzy. Ludzie od wieków utożsamiali piękno z dobrem. „Zewnętrzne piękno jest prawdziwym znakiem wewnętrznego dobra, rzec można, że piękno i dobro są w pewien sposób tożsame, szczególnie gdy idzie o ludzkie ciało. Brzydcy są w większości również źli” – pisał w 1561 r. Baltazar Castiglione.
– Istnieją dowody na to – mówi prof. Krystyna Skarżyńska, psycholog – że są w mózgu miejsca wyspecjalizowane w „rozpoznawaniu twarzy”.