Klasyki Polityki

Niewidzialna ręka podziemia

Skąd się wzięła Kotwica?

W marcu 1942 r. Kotwica pojawiła się po raz pierwszy na warszawskich murach. Była symbolem walki i wyzwolenia, znakiem nadziei i niezawodności. W marcu 1942 r. Kotwica pojawiła się po raz pierwszy na warszawskich murach. Była symbolem walki i wyzwolenia, znakiem nadziei i niezawodności. Stanisław Kopf / •
20 marca 1942 r., na ulicach okupowanej Warszawy pojawiła się Kotwica. Ten znak był jedną z form prowadzonej w specyficznych warunkach okupacyjnych walki z najeźdźcą; przejawem wojny psychologicznej.

Na parę miesięcy przed powstaniem w grudniu 1940 r. Organizacji Małego Sabotażu Wawer Aleksander Kamiński naradzał się z przyjaciółmi, w jaki sposób do antyniemieckiej działalności konspiracyjnej wciągnąć młodzież, dbając jednocześnie o jej bezpieczeństwo. To właśnie wówczas przyszłemu autorowi „Wielkiej Gry” przypomniały się pojawiające się na murach i parkanach brzydkie wyrazy. Kamiński zwrócił uwagę, że choć wszyscy napisy widzą, nikomu nie udało się zobaczyć tego, kto je malował. Słusznie więc rozumował, że podobnie rzecz się będzie miała, gdy w mieście pojawią się patriotyczne hasła i symbole, wykonane taką samą niewidzialną ręką.

Nie tylko w okupowanej Polsce podziemie starało się wpływać na nastroje współobywateli i nie tylko u nas pojawiły się symbole, będące wyrazem odczuwanej wspólnoty losu. W okupowanym Paryżu już we wrześniu 1940 r. zaczęto rysować kredą na murach Krzyż Lotaryński – była to wizytówka tych wszystkich, którzy swe nadzieje wiązali z osobą generała de Gaulle’a. Norwescy patrioci posługiwali się znakiem cyfry 7 wpisywanej w literę H – była to deklaracja wierności i lojalności wobec króla Haskona VII. Holendrzy swoje uczucia wyrażali wypisując na murach trzy litery OZO, odczytywane jako skrót hasła „Oranje zaal overvinnen” (Holandia /zarazem pomarańczowi i dom orański/ zwycięży).

Spór o autorstwo

Bodajże w pierwszym po wojnie artykule na temat Kotwicy, opublikowanym w „Stolicy” w 1959 r., Władysław Bartoszewski pisał: „Pomysł ten powstał – o ile to się dziś stwierdzać daje – w gronie kobiet zorganizowanych w (Wawrze)”.

Nowe światło na genezę symbolu Polski Walczącej rzuciły wydane w 1971 r. wspomnienia Czesława Michalskiego „Wojna warszawsko-niemiecka”.

Polityka 12.2002 (2342) z dnia 23.03.2002; Historia; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Niewidzialna ręka podziemia"
Reklama