Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Klasyki Polityki

Żucie utrudnia życie

Smarterpix/PantherMedia
Czy na opakowaniach gumy do żucia, jak na papierosach, nie należałoby zamieszczać ostrzeżenia? Na przykład takiego: „Żucie gumy może być przyczyną bólów twarzy i głowy”.

Na przewlekłe bóle głowy skarży się coraz więcej ludzi. Sygnalizują to nie tylko lekarze, do których trafiają pacjenci z migreną, lecz również aptekarze wydający bez recept środki przeciwbólowe. Można je też kupić na stacjach benzynowych, poczcie, w kioskach, supermarketach i drogeriach, co świadczy o tym, że zapotrzebowanie na te leki jest rzeczywiście ogromne.

Problem w żuchwie

Mamy na rynku blisko sto preparatów przeciwbólowych (o podobnym składzie, różniących się tylko nazwą handlową), mogą one jedynie doraźnie uśmierzać dolegliwości – w żaden sposób jednak nie likwidują ich przyczyny. Poza migreną, na którą choruje około 15 proc. ludzi, aż 70 proc. cierpi okresowo na bóle głowy spowodowane zmęczeniem, wahaniami ciśnienia i stresem. Niewielu jednak wie, że ich przyczyny szukać należy również w... żuchwie. Z badań przeprowadzonych w Akademii Medycznej w Lublinie – w Pracowni Zaburzeń Czynnościowych Narządu Żucia Katedry i Zakładu Protetyki Stomatologicznej – wynika, że znaczna część bólów twarzy, co najmniej 25 proc. bólów głowy, a także niewyjaśnione przypadki uogólnionych bólów mięśni (tzw. fibromialgii) bierze się z nawykowego zaciskania zębów, zgrzytania, nerwowego nagryzania warg, żucia gumy oraz obgryzania paznokci lub końcówek ołówków.

Prof. Maria Kleinrok, założycielka lubelskiej pracowni i wieloletnia szefowa wspomnianej katedry, już od 30 lat bada związek między bólami twarzy i głowy a nieprawidłową czynnością żuchwy. Jej obserwacje pilnie śledzą specjaliści zagraniczni, czego dowodem było zaproszenie Polki na światowy kongres Międzynarodowej Federacji Dentystów w Sydney we wrześniu ubiegłego roku. W ponadstuletniej historii tej organizacji prof. Kleinrok jest dopiero trzecim polskim stomatologiem zaproszonym do wygłoszenia plenarnego wykładu na tak prestiżowej imprezie (pierwszym był w latach trzydziestych prof.

Polityka 3.2004 (2435) z dnia 17.01.2004; Społeczeństwo; s. 76
Reklama