Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Klasyki Polityki

Marek od marek

Urządził w noclegowni koło fortuny

Marek W., bezdomny z Leszna, rozdał bezdomnym kilka tysięcy niemieckich marek. Marek W., bezdomny z Leszna, rozdał bezdomnym kilka tysięcy niemieckich marek. Michał Murawski / Polityka
Marek W., bezdomny z Leszna, rozdał bezdomnym kilka tysięcy niemieckich marek. Zabrał je z domu kolegi Aleksandra B. Aleksander zmarł na zawał. Marek nie czuje się winny. Mówi: – Aleksander zrobił mi świństwo.

Markowi W. runął świat na głowę pod koniec ubiegłego roku, gdy z nastaniem chłodów trafił do noclegowni dla bezdomnych. W jego aktach odnotowano, że jest całkowicie pozbawiony środków do życia. W noclegowni miał dach nad głową, ciepłą wodę, łóżko i koc w biało-zieloną kratę. – Nie znałem tam nikogo. To nie było moje środowisko: nie jestem alkoholikiem ani żebrakiem z ulicy Słowiańskiej – opowiada.

Kobietom się podobał

Świat Marka W. to zasobny dom rodzinny, z którego wyniósł kindersztubę. Ojciec był dyrektorem banku spółdzielczego, matka zubożałą szlachcianką, główną księgową. Brat jest doktorem, psychoterapeutą w Lublinie, siostra pielęgniarką na rencie. Marek W. też miał zostać kimś. – Nie skończyłem studiów, bo prowadziłem lekkomyślny tryb życia. Miałem pociąg do długich wakacji i żaglówek. Lubiłem wino, kobiety i śpiew. Handlowałem złotem i dolarami – opowiada. Z powodu tych słabości wyrzucono go z sześciu liceów. Matury też nie zrobił, pozostało mu jednak liczne grono kolegów, zacnych biznesmenów, prawników, ludzi z pieniędzmi. Był wśród nich Aleksander B. – Przypadliśmy sobie do gustu, mieliśmy te same zamiłowania – opowiada Marek W. o koledze. – Nie było kłopotu, kiedy się chciało sympatycznie pożyć. Bywał w modnych knajpach, w hotelu Centralnym przy Słowiańskiej, w Wielkopolance, zwanej Eską, gdzie grała dobra orkiestra i na dansingach tańczyła śmietanka. Kobietom się podobał: jedna z nich nawet urodziła mu trójkę dzieci, bez ślubu.

Polityka 17.2000 (2242) z dnia 22.04.2000; kraj; s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Marek od marek"
Reklama