Klasyki Polityki

Trochę zgrana płytka

Płytka papieska nie jest pierwszą religijną płytką Ceramiki Paradyż.

Media poinformowały, że krakowska kuria, we współpracy z firmą Ceramika Paradyż, wypuściła na rynek limitowaną serię płytek łazienkowych z modlącym się na tle chmur papieżem Janem Pawłem II i niewielką Matką Boską Częstochowską u dołu. W zeszłym tygodniu pierwsza partia płytek, w cenie 100 zł sztuka, trafiła do sprzedaży poprzez społecznościowy portal, któremu patronuje kardynał Dziwisz, krakowska kuria i parafie.

Jest to wiadomość dobra tak z religijnego, jak i biznesowego punktu widzenia, świadczy bowiem o tym, że po okresie kryzysu polskie glazurnictwo weszło na drogę dynamicznego rozwoju, stojąc na gruncie wartości chrześcijańskich, które stara się umacniać. Analitycy przewidują, że z boską pomocą branża ta ma szansę na trwały, może nawet wieczny wzrost. Dlatego szkoda, że sympatyczny pomysł wyprodukowania płytki nie wszystkim przypadł do gustu. Podobno nawet w kurii krakowskiej oceny nie są jednoznaczne, a część księży już wyobraża sobie prześmiewcze komentarze, że papieżem i Matką Boską będzie sobie można, za przeproszeniem, wykafelkować łazienkę.

Wydaje się, że są to głosy odosobnione, ujawniające zupełny brak zrozumienia dla inicjatywy kurii, starającej się wyjść naprzeciw szerokiej społecznej potrzebie posiadania kafelków z podobiznami papieża i Matki Boskiej. Projektant zapewnia, że kafelki – ze względu na wysoką wartość estetyczną i religijną oraz dużą trwałość (jego zdaniem wytrzymają do 500 lat) – nie są przeznaczone do toalety. Ocenami krytyków nie zamierza się przejmować, gdyż, jak przyznał, „głupi nie zrozumie, a mądry kupi, bo kto na Kościół łoży, tego głód nie zmorzy”. Trzeba mu wierzyć, chociaż oczywiście nie da się wykluczyć, że niektóre egzemplarze dostaną się jednak w ręce osób Kościołowi wrogich, które na złość mogą je instalować choćby i w toaletach, co może doprowadzić do obrazy uczuć religijnych wielu Polaków.

Polityka 6.2010 (2742) z dnia 06.02.2010; s. 4
Reklama