Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kwaśniewski jako agent Sasza

Jak Kwaśniewski został radzieckim szpiegiem

Aleksander Kwaśniewski w latach 80 Aleksander Kwaśniewski w latach 80 W. Pniewski / Reporter
Ja - Aleksander Kwaśniewski - zobowiązuję się do przekazywania informacji. W posiadanie tego i dwudziestu kilku podobnych materiałów wszedłem w lutym 1998 r. Dziś, po dwunastu latach, publikuję je po raz pierwszy.
Zobowiązanie do współpracy, rzekomo podpisane ręką KwaśniewskiegoMateriały prywatne Zobowiązanie do współpracy, rzekomo podpisane ręką Kwaśniewskiego

Biały gładki papier. Kartka formatu A5. Dwie pieczęcie, czerwony tusz. U góry: Sowierszenno siekretno. U dołu: Adin eksemplar. W prawym, górnym rogu data: Warszawa, 4 kwiecień 1983. Niżej ręcznie niebieskim długopisem wypisane pokwitowanie: Kwituję odbiór kwoty 100 dolarów otrzymanych od leitnanta Sidorowa. I podpis: Aleksander Kwaśniewski. Pod spodem informacja w języku rosyjskim (również niebieski długopis, odcień tuszu nieco jaśniejszy), że starszy lejtnant Jurij Sidorow wręczył Saszy (pseudonim agenta) 100 dolarów. Podpis. Na odwrocie kartki lakoniczna ręczna nota, też po rosyjsku: Podtwierżdaju. Riealizowat’. Pałkownik Dmitrij Tudan. I parafka tegoż. W posiadanie tego i dwudziestu kilku podobnych materiałów wszedłem w lutym 1998 r. Dziś, po dwunastu latach, publikuję je po raz pierwszy.

1

Od paru miesięcy trwał proces sądowy, jaki prezydent Aleksander Kwaśniewski wytoczył autorom artykułu „Wakacje z agentem” oraz mnie jako redaktorowi naczelnemu dziennika „Życie”. Odbyło się kilka rozpraw, przesłuchiwano świadków. Ustami swego rzecznika Antoniego Styrczuli Kwaśniewski kategorycznie odżegnał się od jakiejkolwiek znajomości z Władimirem Ałganowem, agentem sowieckiego, a później rosyjskiego wywiadu. Stwierdził, iż nie tylko nie spotkał go podczas wakacji w 1994 r. w Cetniewie, ale że nie znał go i nie zetknął się z nim nigdy wcześniej.

W odpowiedzi „Życie” przedstawiło siedem fotografii z końca lat 80., gdzie wyraźnie widać, jak w trakcie obchodów pierwszomajowych w Skierniewicach Ałganow nieodstępnie towarzyszy Kwaśniewskiemu oraz ówczesnemu sekretarzowi wojewódzkiemu PZPR Leszkowi Millerowi. Zdjęcia te od lat wisiały sobie spokojnie w skierniewickim Domu Kultury, a część z nich znalazła się w okolicznościowym lokalnym wydawnictwie.

Polityka 5.2010 (2741) z dnia 30.01.2010; kraj; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Kwaśniewski jako agent Sasza"
Reklama