Kraj

Ułożony po europejsku

Maciej Popowski: zastępca szefowej unijnej dyplomacji

Maciej Popowski, nowy wiceszef unijnej dyplomacji Maciej Popowski, nowy wiceszef unijnej dyplomacji Wiktor Dąbkowski / PAP
To najwyższy rangą Polak w unijnej dyplomacji. W Brukseli znają go wszyscy, w rodzinnym kraju niewielu o nim słyszało.
Popowski jeszcze w cieniu - jako szef gabinetu przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego BuzkaWiktor Dąbkowski/PAP Popowski jeszcze w cieniu - jako szef gabinetu przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka

Będzie jednym z dwóch zastępców sekretarza generalnego Catherine Ashton, szefowej unijnej dyplomacji. 1 stycznia 2011 r. musi się formalnie pożegnać z Jerzym Buzkiem. Przez ostatni rok był szefem jego gabinetu politycznego.

Popowski, rocznik 1964, do 25 roku życia obracał się w środowisku malarzy, grafików, rzeźbiarzy. – Taka bohema – opowiada. Od rodziców, artystów plastyków, wykładowców Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, nauczył się kreatywnego myślenia, które wbrew temu, jak urzędnicza praca jest postrzegana w Polsce, bardzo przydaje w brukselskich gabinetach i rolach, które wziął na siebie. Teraz kolejny raz w swojej karierze zawodowej Popowski zaczyna coś organizować od podstaw. – To zawsze są wyzwania, a ja jestem do nich stworzony – twierdzi.

Tuż przed wejściem Polski do Unii przeorganizował pracę naszego Stałego Przedstawicielstwa w Brukseli. – Siedziałem wówczas z kartką papieru, rysowałem strukturę, liczyłem etaty i dzieliłem kompetencje. Piotr Wojtczak, były dyrektor generalny MSZ, a dziś konsul generalny w Brukseli, opowiada, że Popowski uwielbia rysować: – W czasie najróżniejszych posiedzeń Maciej robi to bez przerwy, na skrawkach papieru, dokumentów. Teraz, razem z Catherine Ashton, tworzy europejską służbę zewnętrzną, świat unijnych dyplomatów, który dopiero się uciera. – Mamy ludzi z doświadczeniem, procedury, dorobek operacyjny, ale służbę zagraniczną trzeba na nowo zdefiniować i zorganizować – tłumaczy Popowski. W opisie stanowiska przeczytał, że będzie odpowiadał za sprawy instytucjonalne i relacje z krajami członkowskimi, ale trzeba to jeszcze wypełnić treścią. – Chodzi o to, by wszystkie kraje członkowskie w pełni akceptowały to, co robi służba, by traktowały ją również jako swoją.

Polityka 01.2011 (2789) z dnia 07.01.2011; Ludzie roku 2011 - Kraj; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Ułożony po europejsku"
Reklama