Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Smoleński słownik prezesa

Kaczyńskiego słownik posmoleński

Tak jak kiedyś mowa prezesa budowała świat IV RP, tak teraz tworzy świat posmoleński. Tak jak kiedyś mowa prezesa budowała świat IV RP, tak teraz tworzy świat posmoleński. Mirosław Gryń / Polityka
Gra Smoleńskiem, która ma osiągnąć kulminację w kampanii wyborczej, zakłada narzucenie własnego języka, pojęć, myślowych schematów. Jarosław Kaczyński stworzył – i twórczo rozwija – swój autorski słownik, który dobrze się zadomowił wśród jego zwolenników.
Jarosław Kaczyński podczas comiesięcznego składania wieńców przed Pałacem Prezydenckim.Kuba Atys/Agencja Gazeta Jarosław Kaczyński podczas comiesięcznego składania wieńców przed Pałacem Prezydenckim.

Za czasów IV RP rozwinął się język zwycięskiej rewolucji i walki. Teraz to kod martyrologii, hagiografii i zemsty. Ale jego elementy są zadziwiająco trwałe. W 2006 r. napisaliśmy „Krótki kurs języka PiS”, w którym sformułowaliśmy kilka reguł retoryki tej partii, zwłaszcza jej lidera. Wszystkie są aktualne: zawsze winny jest ktoś inny, należy nie odpowiadać na konkretne pytania, ometkować przeciwnika, wprowadzać, gdzie się da, dwuznaczności i niedomówienia. Tworzyć wersję hard i soft dla różnych grup wyznawców (zamach pewny, zamach niewykluczony). Stosować zasadę „wszystko płynie”, w myśl której najważniejsza jest tzw. sytuacja, nie ma wyznaczników ostatecznych. Na przykład prezes w kampanii wyborczej był sobą, potem nie był sobą za sprawą farmakologii, aż wreszcie znowu był sobą i zawsze głosił to samo.

Jakie są zatem wyznaczniki myśli Jarosława Kaczyńskiego, złote sformułowania, które obowiązują i określają strategię walki PiS? Wybraliśmy te, które opisują zasadnicze filary posmoleńskiego scenariusza.

1 „To z pracy i służby mojego brata wyrosła nowa jakość w polskim życiu publicznym, powrót do wartości, powrót do patriotyzmu, wszyscy w tej kampanii musieli się do tego stosować – i to było także nasze wielkie zwycięstwo” – mówił Jarosław Kaczyński podczas wyborczego wieczoru. „Nie będę współpracował z nikim, kto nie był w porządku wobec mojego brata i innych poległych. Bo zachowania wobec nich były haniebne, one politycznie i moralnie wykluczają współpracę” – to fragment jego wywiadu.

Polityka 09.2011 (2796) z dnia 25.02.2011; Polityka; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Smoleński słownik prezesa"
Reklama