Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Zręczna mowa

Expose: krótko i surowo

Przemówienie Tuska było krótkie, surowe, tak jakby miał to być tekst łatwy do tłumaczenia na inne języki i do wysłania w świat. Przemówienie Tuska było krótkie, surowe, tak jakby miał to być tekst łatwy do tłumaczenia na inne języki i do wysłania w świat. Krzysztof Białoskórski / Kancelaria Sejmu RP
Premier Tusk chce zapewnić obywatelom bezpieczeństwo ekonomiczne, ale też ideowe. Platforma i rząd mają chronić społeczeństwo przed szaleństwami radykałów.
Premier zawęził pole walki, wyznaczył na nowo jej granice i przesunął punkt centralny w inne miejsce, gdzie bardzo trudno będzie kwestionować rzeczowe i moralne argumenty, zawarte w projekcie reform.Krzysztof Białoskórski/Kancelaria Sejmu RP Premier zawęził pole walki, wyznaczył na nowo jej granice i przesunął punkt centralny w inne miejsce, gdzie bardzo trudno będzie kwestionować rzeczowe i moralne argumenty, zawarte w projekcie reform.

Tusk w swoim exposé stwierdził, że Polsce na nadchodzące czasy potrzebny jest „inteligentny system reagowania”, a więc dostosowany do konkretnych sytuacji, elastyczny, pozbawiony rutyny i ideologicznego znaku. W tym sensie premier kontynuuje swoją reaktywną politykę, którą za Johnem Grayem określał jako odpowiadanie na konkretne wyzwania; teraz takim wyzwaniem są budżetowe oszczędności. Unikał dotąd robienia rzeczy, które nie były jeszcze jego zdaniem absolutnie niezbędne. Teraz są, zwłaszcza że zaczynają trzeszczeć finanse Węgier, a dla rynków finansowych Polska i Węgry są w jednym koszyku. I chociaż wcześniejsze przecieki na temat exposé okazały się w większości prawdziwe, to wygłoszone z mównicy tezy premiera wzbudziły jednak coś w rodzaju szoku. Przemówienie Tuska było krótkie, surowe, tak jakby miał to być tekst łatwy do tłumaczenia na inne języki i do wysłania w świat. Nawet Jarosław Kaczyński stwierdził, że było ono „zręczne”.

Tusk skupił się na kilku zasadniczych kwestiach, które uznał dzisiaj za najważniejsze i które decydują o reszcie spraw: Polska musi dzisiaj walczyć o swoje bezpieczeństwo rozumiane na kilka sposobów. O bezpieczeństwo finansowe państwa i kieszeni każdego obywatela, o bezpieczeństwo wewnętrznego i zewnętrznego porządku, o bezpieczeństwo rządzenia. Osią tej deklaracji była zapowiedź kilku reform, których celem jest deregulacja (to nowe ulubione słowo premiera) wielu zastałych praw i instytucji, rozpoczęcie nowej regulacji polityki finansowej.

Ścibolenie radykalne

Wyprostowaniu historycznych niesprawiedliwości i systemowych ułomności służyć mają zmiany w powszechnym systemie emerytalnym (zwiększenie składki rentowej dla pracodawców) i wprowadzenie do niego rolników, czyli zlikwidowanie z czasem KRUS.

Polityka 48.2011 (2835) z dnia 23.11.2011; Raport; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Zręczna mowa"
Reklama